Spalarnia odpadów w Radomsku. Mieszkańcy mają obawy
W Radomsku zorganizowano spotkanie z mieszkańcami. Rozmawiano na temat planów wybudowania spalarni odpadów. Mieszkańcy licznie przyszli na spotkanie, podkreślali, że mają wiele obaw w związku z tą inwestycją. – O całej sprawie dowiedziałem się – podobnie jak większość mieszkańców – niedawno. Obawiam się jednak, że spalarnia odpadów w Radomsku powstanie. Decyzja zapadła, a proces jest tak daleko posunięty, że administracyjnie niewiele możemy zdziałać – mówi jeden z mieszkańców. – Obawiamy się, że spalarnia będzie pod naszymi oknami. Boimy się smrodu, gryzoni – dodaje inna z radomszczanek. – Jesteśmy przeciwni powstawaniu takiej inwestycji – dodaje kolejna.
Potrzebna jest decyzja środowiskowa
Instalacja ma być bezpieczna. Ma być jednym z kilku źródeł ciepła, po zmodernizowaniu ciepłowni. – Planujemy wyjść z systemu ETS, czyli obniżyć moc kotłów opalanych miałem węglowym tak, aby być poniżej progu, gdzie jesteśmy zobligowani do opłaty za emisję CO2. Zastosować kotły gazowo-olejowe, kocioł biomasowy i kocioł na RDF i pre-RDF – mówi Zbigniew Rybczyński, prezes PGK. – Są to pozostałości jakichś plastików i różnego rodzaju ścinek – dodaje Jarosław Ferenc, prezydent Radomska.
Spółka PGK ma już promesę na ponad 70 mln zł dotacji z WFOŚiGW. Potrzebna jest też decyzja środowiskowa. Prezydent Radomska zapowiedział, że podobne spotkania z mieszkańcami będą organizowane częściej.