Problemy z budową Muzeum Dzieci Polskich – ofiar totalitaryzmu
Stowarzyszenia Łódź Cała Naprzód i Ślad składają na ręce prezydent Hanny Zdanowskiej list protestacyjny przeciwko budowie w obrębie ulicy Przemysłowej Muzeum Dzieci Polskich – ofiar totalitaryzmu.
Jeden z mieszkańców osiedla podkreśla istotną rolę funkcjonującego tam pawilonu, który jest dla osób starszych jedynym miejscem do zrobienia zakupów. Powstanie muzeum w obrębie osiedla budzi wiele zastrzeżeń również z perspektywy urbanistów.
– Wybudowanie tego muzeum w tej formie i w tej lokalizacji, które jest zaproponowana na chwilę obecną, negatywnie wpłynie na jakość życia tamtejszych mieszkańców. Jest kilka innych działek, które można poświęcić na ten cel. Tak jak wspominano, było łącznie siedem lokalizacji i większość z nich nie wpłynie w aż tak negatywny sposób na jakość życia mieszkańców Dołów – mówi Kosma Nykiel, urbanista i przewodniczący Stowarzyszenia Łódź Cała Naprzód.
Rodzice dzieci uczęszczających do Szkoły Przystań obawiają się o zdrowie i bezpieczeństwo swoich pociech, przebywających na terenie placówki, obok której trwa budowa. W dodatku znajdujący się koło szkoły teren zielony wykorzystywany jest jako “rozszerzenie” świetlicy, miejsce pikników i lekcji wf-u.
– Pomysł zabrania w zasadzie 3/4 tego terenu wydaje nam się naprawdę całkowicie nierozsądny. Jesteśmy tym absolutnie zaniepokojeni – podkreśla jedna z mam.
Przedstawiciele stowarzyszeń chcą wspólnie z mieszkańcami, Urzędem Miasta Łodzi oraz Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego wypracować kompromisową lokalizację do wybudowania Muzeum Dzieci Polskich – ofiar totalitaryzmu.
Dyrektor Muzeum wyjaśnia
Dyrektor muzeum Ireneusz Maj wyjaśnił, że zamieszanie wynika w dużej mierze z niedoinformowania. Miasto zorganizowało bowiem we wrześniu spotkanie dla mieszkańców ws. planów budowy. Wzięło w nim jednak udział zaledwie około 20 osób.
Rozczarowanie szefa Muzeum Dzieci Polskich – ofiar totalitaryzmu nagonką medialną jest duże, gdyż plany dotyczące działki przy szkole były konsultowane z organem prowadzącym placówkę. Również część rodziców popierała projekt, który zakładał, że inwestycja na tym obszarze będzie miała charakter edukacyjny.
Jednocześnie dyrektor Maj poinformował Radio Łódź, iż kierowana przez niego instytucja zrezygnowała z możliwości wykorzystania nieruchomości pod budowę muzeum.
– Z tego powodu, że jesteśmy wyjątkową instytucją kulturę i na co dzień zajmujemy się tematem bardzo trudnym, jakim jest martyrologia, losy polskich dzieci podczas II wojny światowej, nie będziemy uczestniczyć w tej nagonce medialnej. Złożyłem wczoraj oficjalne pismo do prezydent miasta Łodzi z decyzją o rezygnacji z tej nieruchomości za szkołą, która miała być nam przekazana w formie darowizny – powiedział Ireneusz Maj.
Rozwiązana będzie także sprawa pawilonu handlowego. Miasto wybuduje nowy budynek – przeznaczone zostaną na to środki ze sprzedaży na rzecz muzeum jednej z działek.
Komentowane 5
Historia i pamięć to nas wyróżnia od zwierząt. Jeżeli będziemy przekładali pamięć i komfort żyjących kto będzie pamiętał o ofiarach… nigdy nie da się pogodzić teraz z przeszłością… tak łatwo zapominamy o ofiarach, bo nie ta działka, bo je ten czas.. co potrzeba abyśmy pamiętali … co potrzeba abyśmy zapomnieli… niewiele … czasu.
Nikt ale to nikt nie zbiera relacji żyjących i ocalonych w tamtych czasach. potrafimy wypominać i udowadniać racje… dlaczego nie popatrzymy wstecz i nauczymy się że niepamięć zapomnienie ignorancja wypacza siłę dobra i zła… zapewne nikt z protestujących nie chciałby się znaleźć w tamtych czasach, zapewne nikt z protestujących nie ma rodziny których dotyczy to muzeum… niech spojrzy tym którzy Przeżyli powie im że ich nie chce… że nie nie che o nich pamiętać by mieć bliżej do sklepu …
Zawsze znajdą się obrońcy nie wiadomo czego, w jakim celu blokują taką inwestycję? Czy komuś przeszkadza pamięć o tych dzieciach bestialsko niszczonych? Czy tylko Niemcom ?
Czczenie pamięci tak, ale nie kosztem mieszkańcom i dzieci. Proszę pojechać u zobaczyć, gdzie i co ma powstać, w środku starego osiedla, w wąskich uliczkach, kosztem mieszkańców i dzieci. Budowa pod oknami szkoły w miejscu, gdzie dzieci dotychczas grają w piłkę… Wyburzenie sklepów, w których robią zakupy starsi ludzie. Są inne możliwością, tam akurat przeszkadza
Problemem jest raczej niewygodna dla niektórych środowisk prawda historyczna. Kiedyś próbowano propagować nieprawdziwe informacje, jakoby był to obóz dla dzieci pochodzenia żydowskiego. Bliskość terenów getta sprzyjała tej narracji. Wybudowanie muzeum o prawdzie cierpienia dzieci polskich, pogrzebie nadzieję na powrót do tej narracji.
Nie można przywracać prawdy historycznej i odbudowywać pamięci kosztem żyjącej społeczności, krzywdząc ludzi, którzy tam żyją, mieszkają, uczą się, pracują… Jest wiele działek, które miasto mogło przeznaczyć na tę inwestycję, budowa w tym miejscu, ciężki sprzęt, hałas, odebranie dzieciom boiska szkolnego, a mieszkańcom sklepów nie wskrzesi się pamięci Ofiar, a utrudni życie lokalnej społeczności. Muzeum Dzieci nie może być budowane kosztem współczesnych dzieci. Proszę się zapoznać z tematem