Plac wolności się zmienia
Plac wolności jest remontowany, a to oznacza utrudnienia dla mieszkańców. Część jest wyrozumiała i wie, że należy uzbroić się w cierpliwość. Nie wszyscy jednak są takiego zdania. – To godne pożałowania, już dawno te prace powinny się zakończyć – mówi jeden z mieszkańców.
Na budowie codziennie przybywa jednak kostki brukowej. Na placu Wolności nie będzie już tramwajowego ronda, a po południowej stronie będzie miejsce tylko dla pieszych. Urzędnicy obiecywali, że remont skończy się do końca października, ale mało kto w to wierzy. Agnieszka Kowalewska-Wójcik, dyrektor Zarządu Inwestycji Miejskich, przekonuje, że prace zakończą się do końca listopada br. – Taki jest umowny termin z wykonawcą – firmą Trakcja, który twierdzi, że termin zostanie dotrzymany. Patrząc na postęp prac, na pewno zakończą się one jeszcze w tym roku – dodaje.
Zdaniem Kosmy Nykiela, społecznika ze Stowarzyszenia „Łódź Cała Naprzód”, aby zrealizować cel, należy odpowiednio zmotywować wykonawcę i jego pracowników. – Prace na placu Wolności przyspieszyły i zdecydowanie widać, że dzieje się więcej, niż wcześniej. Jeśli jednak cały plac ma być wyremontowany w ciągu półtora miesiąca, to trzeba przyznać, że to bardzo ambitny termin. Myślę, że wykonalny, ale wszystko zależy od zmotywowania wykonawcy i tego ilu pracowników jest w stanie tam zaangażować – mówi.
Na ul. Północnej źle ułożono tory
Plac wolności się zmienia, a tymczasem na ul. Północnej robotnicy źle ułożyli tory. A jak wiadomo, każda fuszerka wydłuża czas realizacji inwestycji i utrudnia życie mieszkańcom.
Okazuje się, że historia lubi się powtarzać. Jakiś czas temu tory nie zbiegły się na ul. Franciszkańskiej, a w 2006 roku tory minęły się na ulicy Kilińskiego przy budynku Prokuratury Okręgowej dosłownie o metr. W przypadku problemu na ulicy Północnej wszystko ma być zrobione tak, jak należy. – Roboty są nieodebrane. To wykonawca jest zobowiązany, żeby sparować te tory. Myślę, że to nie jest żaden problem. Wykonawca jest profesjonalny. Sama nazwa – firma Trakcja – go zobowiązuje. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości, że na zakończenie robót będzie wszystko w porządku. Proszę się nie niepokoić – uspokaja dyrektor ZIM w Łodzi.
Komentowane 5
Remonty, jak remonty. W całej Polsce wyglądają tak samo. Najlepiej krytykuje się to, czego samemu nie potrafi się zrobić. Jak ktoś mało widział to mało wie. Więc najlepiej niech milczy. Oczywiście, jak to bywa z remontami są uciążliwe i nie zawsze wszystko idzie tak jak byśmy chcieli, ale efekt końcowy jest zniewalający. Lubię Łódź i cieszę się z każdego remontu, bo Łódź zasługuje na to by wyglądać pięknie 🙂
Remonty, jak remonty. W całej Polsce wyglądają tak samo. Najlepiej krytykuje się to, czego samemu nie potrafi się zrobić. Jak ktoś mało widział to mało wie. Więc najlepiej niech milczy. Oczywiście, jak to bywa z remontami są uciążliwe i nie zawsze wszystko idzie tak jak byśmy chcieli, ale efekt końcowy jest zniewalający. Lubię Łódź i cieszę się z każdego remontu, bo Łódź zasługuje na to by wyglądać pięknie 🙂
Piękna Hanka i jej kamraci, cała tajemnica
To co się dzieje to kpina lodzie weźcie sprawy w swoje ręce bo zginiemy
Totalne dno, tu 50 miejsc parkingowych mniej tam 35 miejsc parkingowych mniej.
Co za jełop to projektuje!