Nowo otwarty Park Staromiejski w Łodzi
Przestrzeń przeszła metamorfozę. Pojawiły się nowe lampy, alejki, altany, a także plac zabaw i siłownia. Zapytani o opinię łodzianie jednogłośnie stwierdzili, że nowy wygląd parku bardzo im się podoba.
– Ładny efekt. Tu były takie zgliszcza zaniedbane, po prostu klepisko, a teraz jest park z prawdziwego zdarzenia – mówi mieszkaniec Łodzi.
– Szczególnie nam się podoba to, że teraz mamy przejście takie komfortowe i czyste. Czekamy na wiosnę. Mam nadzieję, że będzie jeszcze piękniej – dodaje łodzianka.
W mediach społecznościowych pojawiły się niepochlebne opinie na temat usterek na placu zabaw. Małgorzata Loeffler z Zarządu Inwestycji Miejskich zapewnia, że wykonawcy są w trakcie ich naprawiania.
– Karuzela na placu zabaw już jest poprawiona. To są te nieznaczne usterki, których my jako inwestor mamy świadomość. I to są ostatnie dni, kiedy wykonawca będzie je usuwał, żeby nie było żadnych problemów, żeby one były bezpieczne. Z toalet jeszcze nie można korzystać. Potrzebujemy jeszcze kilku dni do tego, żeby je uruchomić i tak, żeby nie sprawiały żadnych problemów – tłumaczy Małgorzata Loeffler.
Jakub Krzysztofik, który jest autorem projektu, wyjaśnia powody niektórych zmian.
– Ta “rdza”, o której mówią mieszkańcy, to jest odtworzenie zarysu mapy miasta. To jest w pewnych elementach budynków i murów namacalne. Oczywiście opinie nie mogą być w stu procentach pozytywne. Odnośnie tego, że jest tam sporo betonu, to po prostu po czymś trzeba chodzić na alejkach, ale ja prostuję – alejki nie są z betonu tylko z wodoprzepuszczalnej, specjalnej masy i to są rozwiązania w dużym stopniu ekologiczne. Niektórzy żałują fontanny, która była historyczna, ale my przechodzimy w tej chwili na inny system. To są fontanny posadzkowe, które są bardziej higieniczne. Coś za coś, nie ma rozwiązań idealnych – mówi Jakub Krzysztofik.
Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska z niecierpliwością oczekuje aż Park Staromiejski zazieleni się.
– Poczekajmy na wiosnę, kiedy zakwitnie park, bo to jest dla mnie największe wyzwanie, jak zachowa się zieleń. Ja osobiście jestem zwolenniczką parków leśnych, czyli raczej duktów, raczej zwykłych ścieżek, bez żadnej infrastruktury, natomiast to jest faktycznie część tak naprawdę miasta. Część przestrzeni publicznej. Utwardzone alejki dają szansę na to, żeby tam prowadzić różnego typu zabawy i wydarzenia – mówi Hanna Zdanowska.
Remont trwał prawie 1,5 roku, a jego wartość to blisko 34 miliony złotych.