Ograniczenia dla palących pracowników w Polsce czy system premiowania dla niepalących?
W Polsce 20 procent społeczeństwa przyznaje, że pali papierosy. Połowa to osoby aktywne zawodowo. Tutaj powstaje problem, bo firmy w Polsce dziennie tracą ponad 30 milionów złotych z powodu palenia papierosów przez pracowników. Straty te wynikają zarówno z samych przerw w pracy jak i chorób związanych z paleniem tytoniu.
Czytaj także: Tymczasowy areszt dla 21-latka, który zabił swoją babcię
Okazuje się, że statystycznie palący pracownik poświęca średnio 9 minut na jeden przysłowiowy dymek. W skali dnia to już prawie 30 minut w ciągu dnia pracy. A w skali miesiąca? To już 9 godzin, czyli jeden dzień roboczy. Są kraje na świecie, w których za czas stracony na paleniu płaci sam pracownik, bo jest mu to potrącane z wynagrodzenia. W innych niepalący pracownicy dostają dodatkowe dni wolne dlatego, że są bardziej efektywni niż ich palący koledzy.
Czy zatem w Polsce powinno się wprowadzić ograniczenia dla palących pracowników? A może wprowadzić system premiowania dla niepalących, jako dobry przykład dla tych, którzy poświęcają czas w pracy na palenie?
Posłuchaj relacji i dowiedz się więcej:
W Polsce osoby palące wyroby nikotynowe mają o ponad 30 procent wyższy wskaźnik zwolnień lekarskich w porównaniu z osobami niepalącymi, nawet jeśli uwzględnimy płeć, wiek i wykonywany zawód.