Dwie oferty złożone w poprzednim przetargu na przebudowę sortowni znacznie przekraczały możliwości sfinansowania inwestycji, oscylowały wokół miliarda złotych. – Zostały złożone tylko dwie oferty z dwóch firm i to potężnych firm warszawskich i to na kwoty dwukrotnie przewyższające nasze możliwości, nasze oczekiwania. Dlatego musieliśmy unieważnić ten przetarg. W tej chwili szykujemy się do nowego przetargu z nieco innymi kryteriami – tłumaczy Paweł Jankiewicz, wiceprezes MPO w Łodzi. Modernizacja łódzkiej sortowni jest konieczna dodaje Paweł Jankiewicz. Cała infrastruktura i ciąg technologiczny są przestarzałe i odbiegają od współczesnych norm. Sortowanie odpadów to nadal ręczna i bardzo ciężka praca zatrudnionych w sortowni pracowników. – Przede wszystkim występujemy do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Z trzech programów będziemy chcieli skorzystać. Złożyliśmy trzy wnioski na środki publiczne, będą środki przede wszystkim pochodzenia unijnego, a pozostałą część będziemy chcieli sfinansować z obligacji firmowych, właśnie z bankiem wziętych na na ten cel – mówi Paweł Jankiewicz. Za miesiąc ma być wiadomo, jakie sumy uda się pozyskać z unijnych środków. Wiceprezes MPO ma nadzieję, że budowę uda się rozpocząć w przyszłym roku.
Posłuchaj rozmowy:
Waldemar Krenc
Przykro mi, ale nic nie znalazłem.
Proszę wpisać inną frazę
00:00
1X