Sytuacja, która doprowadziła do śmierci Kamilka, przyczyniła się do nowelizacji Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, tak by skuteczniej chronić dzieci przed przemocą .
– 15 lutego tego roku weszła w życie tak zwana Ustawa Kamilka z Częstochowy (Lex Kamilek). Ustawa ta ma znacząco zwiększyć ochronę dzieci przed przemocą, wprowadza obowiązek posiadania standardów ochrony dzieci we wszystkich placówkach, które pracują z dzieci. Dotyczy to zatem między innymi placówek oświatowych, opiekuńczych, resocjalizacyjnych, religijnych, medycznych, hoteli, placówek sportowych – wylicza Agata Sotomska z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.
Kamila Smyczek, p.o. zastępczyni dyrektora MOPS ds. pomocy środowiskowej uważa, że reagujemy częściej, ponieważ śmierć dzieci uwrażliwia nas na przemoc domową
– Ludzie są bardziej uwrażliwieni. Ja nie mówię, że tak jest wszędzie i tak jest na pewno, ale jeżeli chodzi nawet o Łódź, my powołaliśmy specjalnie Wydział do spraw przeciwdziałania przemocy domowej i widzimy duży wzrost zakładania niebieskich kart. One są z reguły zakładane na przykład przez policję w trakcie interwencji, ale to znaczy, że ktoś te interwencje zgłasza, że sąsiedzi pewnie dużo śmielej korzystają i sięgają za słuchawkę, mówiąc, że gdzieś coś ich niepokoi – podkreśla Kamila Smyczek.
Organizacje mają czas do 15 sierpnia na pełne dostosowanie się do nowych regulacji. W przypadku ich braku, mogą zostać ukarane.
oprac. gama