Ustawa „lex Kamilek” została wprowadzona w odpowiedzi na tragiczną śmierć 8-latka z Częstochowy. Chłopiec zmarł na skutek brutalnego znęcania się przez ojczyma. Ustawa w założeniu ma poprawiać bezpieczeństwo uczniów. W rzeczywistości tworzy ze szkoły niedostępny fort. Mecenas Karolina Pilawska wyjaśnia, że zaświadczenie o niekaralności muszą posiadać wszyscy, którzy sami sprawują opiekę nad dziećmi. Bogumiła Cichacz, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 70 w Łodzi, stwierdza natomiast, że nowe zasady budzą wiele wątpliwości wśród nauczycieli.
Traktowałabym to w kategorii dużego zamieszania administracyjnego. Utrudnia to nam codzienną pracę, że w pewnym sensie musimy wyłączyć rodziców z aktywnego życia na terenie szkoły. Nie są chętni, żeby kilkukrotnie starać się o zaświadczenie o niekaralności. Nawet wysyłając dzieci na wycieczkę musimy weryfikować kierowców, którzy te dzieci wiozą. A w Łodzi czeka się na zaświadczenie około miesiąca – mówi.Niepewność nauczycieli budzi także legitymowanie zapraszanych do szkół gości. Janusz Brzozowski, łódzki kurator oświaty, wyjaśnia, że jeśli odwiedziny odbywają się w obecności nauczyciela, to goście są zwolnieni z posiadania zaświadczeń o niekaralności.
Sytuacje związane z zapraszaniem gości, na przykład weteranów, funkcjonariuszy policji, bądź jakiegoś innego funkcjonariusza publicznego, nie wymagają ich sprawdzania. Podobnie, jeśli zapraszani są inni goście, ale uczniowie w tym czasie znajdują się pod opieką nauczycieli – tłumaczy.Zmiany, nad którymi pracuje Ministerstwo Sprawiedliwości, mają dotyczyć m.in. zasad uczestnictwa rodzica w wycieczce szkolnej dziecka.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
00:00
1X
Przykro mi, ale nic nie znalazłem.
Proszę wpisać inną frazę
- „241014_0454.mp3” z albumu „TASCAM DR-05X”.