Upadek polskiego młota? Takie pytanie można zadawać sobie po Igrzyskach Olimpijskich Paryż 2024. Po raz pierwszy od 2012 roku “Biało-Czerwoni” wrócą z igrzysk bez medalu właśnie w rzucie młotem. Jeszcze trzy lata temu, mieliśmy dublet olimpijski w Tokio. Złota zdobyli Anita Włodarczyk i Wojciech Nowicki, a do tego brąz wywalczyli Malwina Kopron i Paweł Fajdek.
Sprawdź, kiedy startują Polacy na IO Paryż 2024
W Paryżu Kopron przepadła w kwalifikacjach. Nowicki przyznał, że forma gdzieś uciekła, a Fajdek… no cóż, jego zdaniem był on za szybki i za dobrze przygotowany. Dlatego zajął… piąte miejsce. Honoru polskiego młota próbowała bronić Anita Włodarczyk. Trzykrotna mistrzyni olimpijska w kwalifikacjach zajęła 12. miejsce, ostatnie dające awans do finału.
Włodarczyk o 5 cm od medalu IO Paryż 2024
W nim Włodarczyk pokazała już ogromną wolę walki. Trzy razy biła swój najlepszy wynik w sezonie. W najlepszej, piątej próbie uzyskała 74,23 m. W szóstej próbie młot otarł się o siatkę, przez co odległość była bliższa (69,77 m). Do trzeciej Chinki Jie Zhao Polce zabrakło 4 centymetrów, do medalu 5 cm, bo Azjatka drugą najlepszą próbę miała lepszą. Niewiele, ale Włodarczyk pokazała klasę i ogromną wolę walki, za co należą się jej duże brawa.
Repasaże nie pomogły biegaczom
W finale biegu na 3000 m z przeszkodami Alicja Konieczek nie dała rady po raz drugi pobić rekordu Polski. Nasza biegaczka została nieco “ofiarą” piekielnie szybkiego biegu. Dość powiedzieć, że triumfatorka, Winfred Yavi reprezentująca Bahrajn pobiła rekord olimpijski (8:52.76), druga Peruth Chemutai rekord Ugandy, trzecia Kenijka Faith Cherotich rekord życiowy, a czwarta Francuzka Alice Finot rekord Europy. Do tego były jeszcze rekord Wielkiej Brytanii (siódma Elizabeth Bird) oraz dwa rekordy życiowe. Konieczek ostatecznie finiszowała jako trzecia od końca z czasem 9:21.31.
Poranne kwalifikacje były udane dla naszych biegaczek na 1500 metrów. Weronika Lizakowska z rekordem życiowym awansowała do półfinału. Kwalifikację wywalczyła też Klaudia Kazimierska, i tylko Aleksandrę Płocińską czekają repasaże. Dodatkowe biegi nie pomogły natomiast naszym płotkarzom. Na 110 m przez płotki w repasażach odpadli Jakub Szymański, Damian Czykier i Krzysztof Kiljan. Daleko był też Albert Komański na 200 m. Do półfinału 400 metrów 0,08 s zabrakło Justynie Święty-Ersetic.
Finał rzutu oszczepem odbędzie się bez Polaków. Marcin Krukowski w kwalifikacjach był 14. (awansowało dwunastu najlepszych), Cyprian Mrzygłód 23., a Dawid Wegner 26. Nikola Horowska w skoku w dal zajęła dopiero 27. pozycję. I na tym kończymy wyniki lekkoatletyczne.
Siatkarki nie poszły w ślady siatkarzy, Chołuj nie dała rady
Na pewno z wielką uwagą polscy kibice śledzili spotkanie siatkarek Reprezentacji Polski z USA. Niestety, panie nie poszły w ślady panów i zakończyły Igrzyska Olimpijskie Paryż 2024 na ćwierćfinale. Amerykanki były tego dnia zdecydowanie lepsze, wygrywając do 22, 14 i 20. Mistrzynie olimpijskie z Tokio mają zatem szansę na obronę tytułu. Dla Polek pierwsza ósemka igrzysk to na pewno duży sukces, ale apetyty w kolejnych latach będą na więcej. Przed selekcjonerem Stefano Lavarinim jednak trudne zadanie – zastąpienie na rozegraniu Joanny Wołosz, która ogłosiła zakończenie reprezentacyjnej kariery.
Szansy na wejście do walki medalowej przez repasaże nie wykorzystała Wiktoria Chołuj. Polka rywalizowała z utytułowaną Buse Cavusoglu Tosun. Turczynka wygrał 4:3, choć nie obyło się bez kontrowersji po jednej z technicznych akcji Chołuj sędziowie uznali, że nasza zapaśniczka przekroczyła linię. Nieudany challenge polskiego trenera przyniósł jeden punkt Turczynce.
Świetny początek kajakarzy
Jak na razie same dobre wieści z toru kajakowego. Karolina Naja, Anna Puławska, Adrianna Kąkol i Dominika Putto w awansowały do finału rywalizacji K-4 na 500 metrów. Naja i Puławska weszły też do półfinału w K-2. W tej rywalizacji będziemy mieli dwie polskie ekipy, bo swój wyścig eliminacyjny wygrały Martyna Klatt i Helena Wiśniewska. Taki samym wyczynem popisali się w K-2 Jakub Stepun i Przemysław Korsak. Po wygraniu w dodatkowym ćwierćfinale awans do półfinału zapewniły sobie też kanadyjkarki Sylwia Szczerbińska i Dorota Borowska, która do rywalizacji olimpijskiej została dopuszczona tuż przed startem. Wcześniej jej występ był niemożliwy z powodu wykrycia w organizmie zabronionej substancji, ale Trybunał Arbitrażowy uznał wyjaśnienia Borowskiej, że środek dostał się do jej organizmu z maści dla psa.
Jeszcze zaglądamy na akwen pod Marsylią. W formule kite po siedmiu startach Maks Żakowski jest 10., a po sześciu rundach 9. miejsce zajmuje Julia Damasiewicz.
Na koniec jeszcze subiektywne TOP3 wydarzeń 6 sierpnia.
- Do 6 sierpnia 2024 żaden ze sportowców nie mógł poszczycić się zdobyciem złotych medali w jednej konkurencji na pięciu kolejnych igrzyskach. Zmienił to zapaśnik Mijain Lopez Nunez. Kubańczyk po raz piąty z rzędu wygrał rywalizację w stylu klasycznym, triumfując w kategorii do 130 kilogramów. W paryskim finale Lopez Nunez pokonał Chilijczyka Yasmaniego Acostę Fernandeza 6:0.
5OAT 🥇🥇🥇🥇🥇
📸Paris 2024 pic.twitter.com/vuBXsE9V34
— Paris 2024 (@Paris2024) August 6, 2024
🥇🥇🥇🥇🥇 Cuba’s Mijain Lopez Nunez remains unbeaten since Beijing 2008 and wins his 5th consecutive title at #Paris2024 😍
–
🥇🥇🥇🥇🥇 Le cubain Mijain Lopez Nunez reste invaincu depuis Pékin 2008 et remporte son 5ème titre consécutif à #Paris2024 😍
🎨 @muvergraphics pic.twitter.com/hy5CJwK3aJ
— Paris 2024 (@Paris2024) August 6, 2024
- Choć emocjonujemy się kolejnymi rekordami Aleksandry Mirosław we wspinaczce sportowej, fantastycznie wygląda też rywalizacja u panów. Kapitalny rekord świata w Paryżu ustanowił Samuel Watson. Amerykanin pokonał 15-metrową ściankę w czasie 4,75 s.
Imagine climbing 15m in 4.75 seconds ⌚️😱
🇺🇸 Samuel Watson did it!! New world record in men’s speed qualifiers. #Paris2024
📸 Getty pic.twitter.com/jLomldLz57— Paris 2024 (@Paris2024) August 6, 2024
- Ostatni(?) olimpijski występ Anity Włodarczyk. Trzykrotna mistrzyni olimpijska chciała na Igrzyskach Olimpijskich Paryż 2024 zdobyć kolejny krążek, choć wiedziała, że o złoto może być bardzo trudno powalczyć. Po kwalifikacjach mogliśmy sądzić, że awans do finałowej ósemki to już będzie sukces. Włodarczyk pokazała jednak, że jest prawdziwą MISTRZYNIĄ. Od początku rywalizacji rzucała równo. Trzy razy pobiła swój rekord sezonu i wielka szkoda, że zabrakło jej tych 5 cm do brązu. Prawdopodobnie był to ostatni występ olimpijski Włodarczyk. Choć sama tego jeszcze nie powiedziała, występ za cztery lata przy jej ostatnich problemach zdrowotnych wydaje się niewykonalne. Szczególnie, że nasza młociarka nie będzie rywalizowała, jeśli nie będzie czuła, że może powalczyć. Na razie zapowiedziała, że będzie startowała jeszcze w przyszłym sezonie.