Róża Kozakowska pozbawiona złotego medalu i rekordu świata
Róża Kozakowska na igrzyska paralimpijskie w Paryżu pojechała bronić złotego medalu w rzucie maczugą kobiet – F32. W piątek (30 sierpnia) już w pierwszej próbie zapewniła sobie kolejną wygraną, posyłając maczugę na odległość 31,30 m – tym samym o ponad 2,5 m poprawiła własny rekord świata. Niestety, Polka przedwcześnie zakończyła zmagania, ponieważ w drugiej z sześciu prób doznała urazu barku.
– Potworny ból. Jestem przyzwyczajona do bólu ale ten był taki, że pomyślałam, że ręka poleciała razem z maczugą. Nie da się tego opisać – relacjonował Michał Pol, attache prasowy polskiej reprezentacji na letnie igrzyska olimpijskie w Paryżu, na portalu X (pisownia oryginalna).
Dramat Róży Kozakowskiej. Przy drugim rzucie wypadł jej bark ze stawu. “Potworny ból. Jestem przyzwyczajona do bólu ale ten był taki, że pomyślałam że ręka poleciała razem z maczugą. Nie da się tego opisać. Gdybym wiedziała, że w pierwszym rzucie pobiłam rekord świata to bym już… pic.twitter.com/MTKCa8wrFz
— Michał Pol (@Polsport) August 30, 2024
Niestety, kontuzja nie była jedynym problemem zduńskowolanki. Kilka godzin później przyszła kolejna fatalna wiadomość – zawodniczkę zdyskwalifikowano. Po północy w sobotę (31 sierpnia), dokładnie o godz. 0:33, wyniki polskiej lekkoatletki z niepełnosprawnością zostały anulowane. Powodem były nieprawidłowe parametry sprzętu. Polska ekipa złożyła w tej sprawie oficjalny protest. Został odrzucony. – Posiedzenie komisji odwoławczej odbyło się dziś przed południem, niestety jej decyzja była dla nas niekorzystna – przekazał Polski Komitet Paralimpijski.
Jak można przeczytać na oficjalnej stronie igrzysk paralimpijskich, rzut maczugą kobiet – F32 wygrała Tunezyjka Maroua Ibrahimi (29 m) – i w tej chwili to ona dzierży rekord świata, który poprawiła o 26 cm. Podium uzupełniają Iranka Parartoo Habibi (26.29) z rekordem kraju oraz Giovanna Boscolo Catilho Goncalv z Brazylii (26.01 m). Przy nazwisku zdyskwalifikowanej Polki widnieje dopisek o „niedostosowaniu się do wymogów dotyczących sprzętu”.
Róża Kozakowska wystartuje w kolejnej konkurencji?
Róża Kozakowska pochodzi ze Zduńskiej Woli, gdzie trenowała w zespole IKS „START” – obecnie reprezentuje TZSN START Tarnów. 35-latka choruje na neuroboreliozę stawowo-mózgową, a także na endometriozę. Na igrzyskach paralimpijskich zamierzała rywalizować nie tylko w rzucie maczugą kobiet – F32, ale także w pchnięciu kulą kobiet – F32. W drugiej konkurencji w Tokio wywalczyła srebrny medal.
Obecnie z wynikiem 7,53 m zajmuje 3. miejsce w światowym rankingu. Na czele tabeli jest Wanna Brito Oliveira z Brazylii (7,85 m). Dalej od Polki pcha także Ukrainka Anastazja Maskalenko (7,76 m).
Paralimpijskie zmagania w pchnięciu kulą kobiet – F32 zaplanowano na 4 września.
Obecnie w klasyfikacji medalowej igrzysk paralimpijskich w Paryżu Polacy zajmują 21. miejsce z dwoma medalami – złotym pływaka Kamila Otowskiego na 100 metrów stylem grzbietowym w klasie S1 oraz brązowym Lecha Stolmana w pchnięciu kulą mężczyzn w klasie F55.