Oficjalny debiut Polski na igrzyskach – w Paryżu
Igrzyska Olimpijskie, Paryż i Polska to historycznie bardzo ważne połączenia. Właśnie w stolicy Francji Biało-Czerwoni po raz pierwszy oficjalnie wystąpili na najważniejszej imprezie sportowej na świecie. W 1924 roku w Paryżu wystartowało 65 zawodników i zawodniczek z Polski. Bilans medalowy to dwa krążki – srebrny kolarzy torowych i brązowy w jeździeckim konkursie skoków. Pierwsze polskie złoto igrzysk cztery lata później zdobyła Halina Konopacka w rzucie dyskiem.
Sprawdź, kiedy startują Polacy na IO Paryż 2024
Później z medalami bywało różnie, ale zawsze co najmniej jeden Polacy zdobywali. Od Rzymu i 1960 roku te dorobki były już zawsze dwucyfrowe, nie licząc oczywiście 1984 roku i Los Angeles, gdzie Biało-Czerwoni z przyczyn politycznych nie wystąpili. Rekordowa była natomiast cztery lata wcześniej Moskwa, z której nasi sportowcy przywieźli trzydzieści dwa medale. Najwięcej złotych krążków – po siedem – Biało-Czerwoni zdobywali w Tokio w 1964, Monachium 1972, cztery lata później w Montrealu oraz w Atlancie w 1996 roku.
W tym tysiącleciu bilanse medalowe wahały się od dziesięciu do czternastu. Właśnie czternaście było na ostatnich igrzyskach w Tokio. Czego spodziewać się w tym roku w Paryżu?
Polskie faworytki do złota Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024
Na pewno nie spodziewam się rekordowych zdobyczy. Z wyliczeń wychodzi kilkanaście poważnych szans medalowych. Te najpoważniejsze, i to do złota, to Iga Światek w tenisowym singlu i Aleksandra Mirosław we wspinaczce na czas. Brak medalu tych zawodniczek to by były mega sensacje, baaa nawet brak złotych krążków będzie dużymi niespodziankami.
I choć Ryszard Rynkowski śpiewał, że kobiety lubią brąz, to kolejna poważna polska szansa na złoto to kobieca czwórka kajakowa. Karolina Naja, Anna Puławska, Adrianna Kąkol i Dominika Putto na pewno są w gronie faworytek do wygrania rywalizacji na 500 metrów. A co z Panami? Według wyliczeń różnych firm robiących analizy, szansę na złoto ma Wojciech Nowicki. Obrońca tytułu z Tokio na pewno jest faworytem do krążka, ale o triumf będzie trudno, bo najlepszy w tym roku wynik na świecie dzierży Kanadyjczyk Ethan Katzberg. I jeszcze siatkarze… forma Biało-Czerwonych w ostatnich tygodniach nie napawa zbyt wielkim optymizmem, podobnie jak historia występów siatkarzy w ostatnich igrzyskach, gdzie mieli klątwę ćwierćfinału. Dokładając do tego dużą i poważną konkurencję, przede wszystkim Włochów i gospodarzy Francuzów, moim zdaniem każdy medal siatkarzy będzie już sukcesem.
Zobacz też, IO Paryż 2024. Wioleta Myszor rozpoczęła igrzyska od 54. miejsca, najlepsza Koreanka z rekordem świata
Co więcej, wcale nie zdziwię się jeśli po medal prędzej nie sięgną nasze siatkarki. Tak czy siak, medal w sportach zespołowych to chyba najbardziej wyczekiwany krążek w Polsce. Po raz ostatni drużyna Biało-Czerwonych stanęła na olimpijskim podium w Barcelonie w 1992 roku. I choć w obecnych czasach brzmi to może niedorzecznie – wówczas srebro zdobyli nasi piłkarze.
Polscy faworyci do medali Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024
Wróćmy jednak do faworytów, a nawet ponownie faworytek – choć teraz już nie do złota, ale w ogóle do medalu w Paryżu. Na czoło wysuwa się rewelacja tego sezonu – Natalia Kaczmarek, która dwukrotnie pobiła w ostatnich tygodniach Rekord Polski w biegu na 400 metrów. Ten należał poprzednio do Ireny Szewińskiej. Wielka forma mogłaby zwiastować nawet złoto, gdyby nie silna konkurencja w osobie Jamajki Nickishi Pryce. W podobnej sytuacji jest Aleksandra Kałucka, która we wspinaczce sportowej ustępuje jedynie wspomnianej już Aleksandrze Mirosław.
Liczymy też na kolejne medale w rzucie młotem – tym razem mowa o Pawle Fajdku i Anicie Włodarczyk. Z utęsknieniem czekamy też na krążki w pływaniu i judo. Ten rok może dać nam radość za sprawą Katarzyny Wasick, która na pięćdziesiąt metrów stylem dowolnym zdobyła w tym roku brąz mistrzostw świata. Srebro światowego czempionatu w judo w wadze do 63 kilogramów zdobyła niedawno Angelika Szymańska. O dwa medale – oprócz tego w kajakarskiej czwórce – powalczą też Karolina Naja i Anna Puławska, które wystartują również w kategorii K2.
Powoli dochodzimy do końca dużych szans medalowych, choć o podium na pewno mocno powalczą szpadzistki, pływacy Jakub Majerski i Krzysztof Chmielewski, kajakarka górska Klaudia Zwolińska. Do tego jeszcze możemy wrócić na stadion lekkoatletyczny i z uwagą spoglądać na płotkarkę Pię Skrzyszowską oraz nasze sztafety. Szczególnie kobiet 4×400 metrów oraz mieszaną. To właśnie w tej ostatniej w Tokio złoto zdobył Kajetan Duszyński z AZS-u Łódź i teraz to również najpoważniejsza łódzka szansa medalowa, choć w tej drużynie nie pobiegnie Natalia Kaczmarek, co na pewno będzie dużym osłabieniem.
Medal(e) Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024 przyjadą do województwa łódzkiego?
Jeśli jesteśmy jeszcze przy sportowcach z regionu łódzkiego i łódzkich klubów, to najmocniej liczymy na siatkarki, gdzie mamy trzy zawodniczki ŁKS-u Commercecon Łódź – Klaudię Alagierską, Natalię Mędrzyk i Marię Stenzel oraz dwie urodzone w województwie Łódzkim – Malwinę Smarzek z Łasku i liderkę kadry – Magdalenę Stysiak z Turowa pod Wieluniem. Do tego dokładamy jeszcze Grzegorza Łomacza ze Skry Bełchatów, który liczy na powiedzenie do trzech razy sztuka, bowiem będą to jego trzecie igrzyska.
A na koniec dodamy jeszcze jeden mój specjalny typ do medalu – kolarz Michał Kwiatkowski w wyścigu ze startu wspólnego. Oczywiście nikomu nie odbieramy szans, ale te typy wydają się najmocniejsze. Liczymy jednak nie tylko na to, że faworyci sprostają zadaniom, ale też pojawią się niespodzianki i wynik czternastu medali z Tokio zostanie nie tylko wyrównany, ale również pobity. To by oznaczało najlepszy występ Biało-Czerwonych w tym wieku. W setną rocznicę debiutu na igrzyskach byłoby to na pewno pięknym osiągnieciem.