Przyjęcie oferty PGNiG zapewniłoby tańsze ogrzewanie?
Radna Marlena Wężyk-Głowacka zarzucała Markowi Krawczyńskiemu, prezesowi piotrkowskiej elektrociepłowni, że kiedy była podpisywana umowa, ceny gazu były rekordowo wysokie ceny, a styczniowa podwyżka wyprowadziła ludzi na ulicę. Radna zwołała konferencję prasową w tej sprawie – kolejną w dyskusji na temat drogiego ogrzewania w Piotrkowie Trybunalskim.
– Nie jest oczywiście tajemnicą, że teraz bardzo mocno spadły ceny gazu i taki gaz można kupić za 190 zł za megawatogodzinę. Również warto przypomnieć o tym, że w styczniu spółka PGNiG zagwarantowała wytwórcom ciepła cenę w wysokości 400 zł za megawatogodzinę. Jest to cena o ponad 200 zł mniejsza niż ta, która obowiązuje u nas od stycznia. Gdybyśmy skorzystali z tej możliwości, można byłoby obniżyć rachunki mieszkańców – podkreślała Marlena Wężyk-Głowacka.
Posłuchaj:
Tegoroczny zysk przełożony na dostawy gazu w przyszłym roku
Radna pytała, dlaczego nie zdecydowano się na skorzystanie z ofert PGNiG, co umożliwiłoby tańsze ogrzewanie. Prezes Marek Krawczyński przyznał, że były dwie takie oferty.
Posłuchaj:
Jak poinformował prezes Marek Krawczyński, cena w ciepłowni musi być dwunastomiesięczna. Nowa taryfa będzie po skończeniu tej.