Po Świętach kolejny etap przebudowy Przybyszewskiego, a informacja dopiero 5 kwietnia
Drugi etap przebudowy Przybyszewskiego (Grabowa – Przędzalniana) rozpoczyna się tuż po Świętach, a łodzianie poznali termin rozpoczęcia prac dopiero wczoraj. Najpierw mogli to wydedukować ze zmian zamian w kursowaniu komunikacji miejskiej, zamieszczonych na stornie przewoźnika, a dopiero wieczorem na stronie łódzkiego magistratu opublikowano informację o terminie rozpoczęcia prac. Łodzianie skupieni na przygotowywaniu Świąt, mogli nawet tych informacji w Internecie nie zauważyć. Jeszcze kilka lat temu nie tylko dobrym zwyczajem, ale obowiązkiem jednostki nadzorującej remont czy modernizację ulicy było poinformowanie łodzian o rozpoczynających się utrudnieniach przynajmniej dwa tygodnie wcześniej. Niektórzy wykonawcy nadal mają to w zwyczaju i jak w przypadku remontu Krakowskiej, tablice z nową organizacją ruchu pojawiły się na poboczu już dwa tygodnie przed rozpoczęciem prac. Mieszkańcy Złotna czy Teofilowa mieli sporo czasu by zapoznać się zamianami w ruchu. Efekt? Pierwszego dnia nie tworzyły się ogromne korki i kierowcy nie poszukiwali nerwowo objazdów.
Wszystkie remonty naraz
O tym, że łodzianom znacznie łatwiej jeździłoby się po rozkopanym mieście, gdyby wiedzieli wcześniej, kiedy poszczególne ulice będą zamykane, mówił podczas wczorajszej debaty samorządowej w Radiu Łódź Bartłomiej Dyba-Bojarski, niezrzeszony łódzki radny (Polska 2025 Szymona Hołowni).
Posłuchaj:
Drogowcy bywają rzadko i na kilka godzin
Na Przybyszewskiego też przydałaby się kamera, ponieważ za drugi etap przebudowy Przybyszewskiego odpowiada Budomal, w konsorcjum z Mostami-Łódź, który modernizuje też pierwszy odcinek Przybyszewskiego od placu Reymonta do Grabowej. Już w przypadku prac na pierwszym odcinku termin rozpoczęcia prac był trudny do ustalenia. Początkowo modernizacja miała się rozpocząć pod koniec wakacji, a zaczęła zimą. I niestety, postępuje bardzo powoli. Zarówno mieszkańcy okolic Przybyszewskiego, jak i właściciele sklepów narzekali pod koniec marca, że drogowcy pojawiają się na budowie tylko na kilka godzin i to nie w każdy dzień roboczy. Na drugim odcinku Przybyszewskiego może być podobnie, bo wykonawca nawet nie wysilił się, by dwa tygodnie wcześniej ustawić tablice z nową organizacją ruchu. Nie było ich ani w pobliżu skrzyżowania Przybyszewskiego i Kilińskiego ani przy Przędzalnianej.
Nadal w jednym kierunku
Drugi etap przebudowy Przybyszewskiego nie będzie się różnił pod względem organizacji ruchu od pierwszego, ponieważ tak samo ma być zachowany jeden kierunek ruchu w kierunku Widzewa i Dąbrowy. O tym, jak się jeździ po pierwszym odcinku, wiedzą tylko okoliczni mieszkańcy i dostawcy do sklepów przy Przybyszewskiego, bo mało kto podejmuje wyzwanie przejazdu po tłuczniu pełny dołów. Auta przemieszają się po wcześniejszej podbudowie jezdni, choć prowadzenie prac połówkowo i pod ruchem raczej polega na tym, że najpierw remontuje się jedną część jezdni, a potem drugą.
Przed mieszkańcami okolic drugiej części Przybyszewskiego trudny czas, ale magistrat pociesza na swojej stronie, że początkowo otwarte będą skrzyżowania, co znacznie ma ułatwić przejazd.