Atak na bydło w powiecie wieruszowskim – poznaliśmy wyniki badań
To pies, a nie wilk zagryzł byka w miejscowości Kłoniczki, w powiecie wieruszowskim. Dowodzą tego badania genetyczne próbek pobranych z padliny tuż po zdarzeniu.
Ponieważ to już drugi przypadek zagryzienia zwierząt tego samego gospodarza, dopełniono wszelkich formalności, by poszkodowany mógł starać się o rekompensatę w przypadku, gdyby to faktycznie wilki weszły w szkodę. 7 listopada pobrano próbki śliny z okolicy ran jednego zagryzionego i jednego pogryzionego byka.
– Próbki przekazano do analizy w Zakładzie Ekologii Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego. Wyniki uzyskane z sekwencjonowania wskazują, że ślina z największym prawdopodobieństwem należy do gatunku psa domowego – mówi Magdalena Tazbir, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Łodzi.
Apel policji
Teraz obowiązek schwytania agresywnego psa, lub psów, należy do samorządu gminnego. Zabezpieczone zwierzęta powinny trafić do schroniska na obserwację.
Przypominamy również policyjny apel, by zgłaszać informacje o miejscu, gdzie przebywają psy, które zachowują się agresywnie i mogą stwarzać zagrożenie.
Funkcjonariusze poinformują służby weterynaryjne o konieczności interwencji.