Podopieczni Monaru sprzątali zrujnowany cmentarz ewangelicki [ZDJĘCIA+WIDEO]
To już po raz drugi podopieczni łódzkiego Monaru sprzątali zaniedbany cmentarz ewangelicki w Lesie Pobłociszewskich na terenie gminy Pabianice. Dla nich ta praca ma także wymiar społeczny.
Cmentarz ewangelicki w Lesie Pobłociszewskich w złym stanie
Na zapuszczoną nekropolię trafił przypadkowo społecznik, pasjonat historii – Bernard Kokczyński. – Byłem tu z żoną na spacerze w niedzielę i stan był fatalny po prostu. Wszędzie krzaki, nie dało się przejść. Na terenie samego cmentarza było nielegalne wysypisko śmieci. Pierwotnie troszeczkę inaczej planowałem akcję. Myślałem, że z grupą przyjaciół po prostu przyjedziemy i razem to posprzątamy. Ale ja się przyjaźnię z Damianem. Po telefonie do niego okazało się właśnie, że Monar się chętnie zaangażuje – mówiBernard Kokczyński.
Społeczny wymiarpracy
Praca przy sprzątaniu cmentarza to nie tylko porządkowanie terenu, wycinanie krzaków czy uprzątanie śmieci. Dla podopiecznych ośrodka ma także wymiar społeczny. Terapeuta uzależnień Damian Gurdziel, podkreśla aspekt resocjalizacyjny akcji. – Oni wychodzą z uzależnienia, często bardzo ciężkiego, poprzez pracę na rzecz społeczeństwa, które wcześniej tak naprawdę dali się we znaki swoim postępowaniem. Przy okazji mogą doświadczyć tego, że ich praca może być twórcza, społecznie przydatna i może sprzyjać zdrowieniu psychicznemu. Może pomóc wrócić do społeczeństwa poprzez bycie we wspólnocie i robienie czegoś pożytecznego -wyjaśnia Damian Gurdziel.
Pozostałość po kolonizatorach niemieckich ze wsi Markówka
Pracy jest mnóstwo, ale pacjenci Monaru nie narzekają. Przyjechali tu chętnie. – Sprzątamy, odgruzowujemy jakieś stare nagrobki, czyścimy ten teren po prostu. A tu straszne pobojowisko zastaliśmy, dużo nagrobków poprzewracanych. Odnaleźliśmy też studnię. Próbujemy to jakoś uporządkować i doprowadzić do ładu – mówią podopieczni Monaru.
Ukryty w lesie cmentarz ewangelicki to pozostałość po kolonizatorach niemieckich ze wsi Markówka. Swoimi korzeniami nekropolia sięga najprawdopodobniej połowy XIX wieku. Akcja sprzątania była możliwa dzięki współpracy z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków i władzami gminy Pabianice.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |