MPK-Łódź żegna się z Jelczami. Sentymentalne pożegnanie na zajezdni Nowe Sady [ZDJĘCIA]
Po blisko 60 latach łódzkie MPK wycofuje z eksploatacji autobusy Jelcz, popularnie nazywane przez pasażerów ogórkami, berlietami i odkurzaczami.
Jeździły na wszystkich łódzkich i podłódzkich liniach. W niedzielę 3 kwietnia na trasy wyjechały ostatnie Jelcze.
– Bardzo dobrze wspominam te autobusy. Kojarzą się z dzieciństwem – mówili łodzianie, którzy przyjechali na zajezdnię Nowe Sady. Pasażerowie, miłośnicy miejskiej komunikacji otrzymali pamiątkowe i darmowe bilety.
O historii autobusów opowiadał prezes MPK Zbigniew Papierski. – To bardzo ciekawy polski autobus. Miał jednak trzy “żony” – Czeszkę – od tego zaczynaliśmy, Francuzkę – był z Berlietem, no i na końcu z Mercedesem, czyli Niemkę – mówił Papierski.
Żegnamy Jelcze z łezką w oku
Wiceprezydent Łodzi Adam Pustelnik podkreślał, że pożegnanie z Jelczem jest sentymentalne, ale jednak radosne. – Flota łódzkiego MPK przechodzi rewolucję – dodał.
Jelczezostaną zastąpione przez nowe pojazdy marki Solaris i autobusy elektryczne, które znajdują sięw drugiej zajezdni.
Łódzkie MPK na stanie ma ponad 400 autobusów. W codziennej eksploatacji jest 350.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |