Wartoprzeczytać
Aleksandrów: miasto bez bezdomnych zwierząt, pomaga czworonogom z Ukrainy
O roli gminy w przeciwdziałaniu bezdomności zwierząt rozmawiano dzisiaj w Aleksandrowie Łódzkim. Spotkanie samorządowców z całego województwa i specjalistów odbyło się po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa.
W Aleksandrowie od lat nie ma bezdomnych zwierząt
Miejsce jakim jest Aleksandrów Łódzki jest nieprzypadkowe, bo w tej gminie dzięki wdrożeniu wielu programów, między innymi bezpłatnej sterylizacji i kastracji – od kilku lat nie ma bezdomnych zwierząt.Podczas spotkania na terenie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji poświęcono też uwagę nowemu wyzwaniu – pomocy zwierzętom z ogarniętej wojną Ukrainy.
Burmistrz Aleksandrowa Jacek Lipiński mówi, że gmina jest przygotowana, żeby pomóc. – My się tego nie boimy, bo sami zaproponowaliśmy, że pomożemy i transporty piesków z Ukrainy trafiły do nas. Po pierwsze część piesków już jest w adopcji w rodzinach z Aleksandrowa Łódzkiego i nie tylko. Po drugie współpracujące schronisko już też część tych psów ma na swoim stanie, ale przede wszystkim najistotniejsze jest to, że te psy znajdą swoje domy, również na terenie urzędu – podkreśla burmistrz Aleksandrowa Jacek Lipiński.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
– brak tytułu – | audio (m4a) audio (oga) |
Przeczytaj też: Zbiórka funduszy na utrzymanie zwierząt uratowanych z Ukrainy
Służby weterynaryjne zapewniają, że są przygotowane
Na te okoliczności są też przygotowane służby weterynaryjne w całej Polsce – mówi powiatowy lekarz weterynarii w Zgierzu Tomasz Czeszczyszyn. – Powstała taka tymczasowa instrukcja głównego lekarza weterynarii i działamy, dlatego że mamy podpisaną umowę z kilkoma lecznicami. Posiadamy zakupione chipy i szczepionki przeciwko wściekliźnie. Jesteśmy przygotowani na to, że gdyby jakieś takie zwierzęta się pojawiły, to będziemy w stanie postępować zgodnie z tą instrukcją głównego lekarza– dodajeTomasz Czeszczyszyn.
W ubiegłym tygodniu aleksandrowski magistrat przygarnął rocznego psaz Ukrainy, który stracił jedną nogę podczas wybuchu pocisku. Romeo, bo tak się wabi, przebywa z suczką Julią w centrum monitoringu miejskiego.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |