Śmiertelny wypadek na zbiorniku Jeziorsko
Tragiczny wypadek na zbiorniku wodnym Jeziorsko w miejscowości Kościanki. Przewrócił się ponton, na którym mężczyzna płynął z dzieckiem.
Początkowo otrzymywaliśmy wiele sprzecznych informacji, ale najnowsze mówią o tym, że w wodzie znajdowały się dwie osoby. Według pierwszych informacji, ogodz. 18:30 wpłynęło zgłoszenie o topiącej się dwójce dzieci.
– Dopiero, kiedy na miejsce dopłynęli ratownicy WOPR-u, okazało się, że w wodzie znajduje się dziewczynka, która została wyciągnięta przez plażowiczów. Była nieprzytomna, została odtransportowana do szpitala helikopterem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego – mówi prezes WOPR woj. łódzkiego Patryk Sokal.
Z relacji świadków wynika, że z dzieckiem był tata, który skoczył za dziewczynką do wody, prawdopodobnie po to, by ją uratować. Przez dłuższy czas nie można było znaleźć mężczyzny, dlatego akcja ratunkowa zamieniła się w poszukiwawczą. Po około 50 minutach wyciągnięto go z wody.
– Niestety resuscytacja mężczyzny nie dała rezultatu i lekarz stwierdził zgon – mówirzecznik łódzkiej straży pożarnej, młodszy kapitan Łukasz Górczyński.
Plażowicze wskazywali, że z ojcem płynęło dwoje dzieci, jednak ta informacjazostała zweryfikowana przez policję. Po kontakcie z matką dzieci okazało się, że drugie z nich przebywało w domu.
Według ustaleń policji ojciec i córka przebywali na pontonie oddalonym około 200-250 metrów od brzegu. -Zarówno ojciec, jak i córka nie mieli kamizelki ratunkowej, co jest głównym powodem tej tragedii – dodaje Patryk Sokal.
W działaniach brali udział strażacy z powiatu sieradzkiego i tureckiego. Policja ustala dokładne przyczyny powstania zdarzenia.
Nazwa | Plik | Autor |
Śmiertelny wypadek na Jeziorsku | audio (m4a) audio (oga) |
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |