40-tka “Misia” | Do kina czy na film?
Minęło 40 lat od premiery jednej z najbardziej kultowych polskich komedii, czyli “Misia” Stanisława Barei. W Radiu Łódź opowiedział o niej syn reżysera – Jan Bareja.
Jan Bareja, jako nastolatek, zagrał też w jednej ze scen Misia – licząc ludzi w kolejce do telefonu w aptece. Jak mówi, Miś był z nim od zawsze, bo film powstawał też w rodzinnym domu, do którego przychodził współautor scenariusza i odtwórca roli Ryszarda Ochódzkiego – Stanisław Tym. – Zamykali się w pokoju ojca i słychać było tylko ich śmiechy. Kilka razy towarzyszyłem im podczas spacerów, na których omawiali pomysł na film i wymyślali dialogi. Po powrocie starali się spisać je jak najszybciej, żeby nic im nie uciekło. Bardzo dużo ze sobą rozmawiali i śmiali się przy tym, ale koniec końców wyszła z tego tragikomedia – wspomina Jan Bareja.
Bareja podkreśla, że Miś, który dziś uznawany jest za ponadczasowy obraz, przeszedł niełatwą drogę, przede wszystkim z ówczesną cenzurą, a także z niejednoznaczną recepcją po premierze. – Ten film przeleżał na półkach, bo ojciec nie zgadzał się na ingerencję. Po pierwszej kolaudacji cenzorskiej ojciec podszedł zapytać, jak będzie to wyglądało i usłyszał, że cenzor tak się śmiał, że nie zdążył zapisywać, ale będzie tego sporo. Ojciec bardzo długo walczył o swoje dzieło i o to, aby wycinać jak najmniej rzeczy – mówi Bareja.
Posłuchaj całej rozmowy z Janem Bareją:
Nazwa | Plik | Autor |
40-tka “Misia” Jan Bareja cz. 3 [080521] | audio (m4a) audio (oga) | |
40-tka “Misia” Jan Bareja cz. 1 [080521] | audio (m4a) audio (oga) | |
40-tka “Misia” Jan Bareja cz. 2 [080521] | audio (m4a) audio (oga) | |
40-tka “Misia” Paweł Kieroń [080521] | audio (m4a) audio (oga) | |
Wystawa “Łódź filmowa”, Marzena Bomanowska i Łukasz Biskupski [080521] | audio (m4a) audio (oga) | |
Wystawa “Łódź filmowa”, oprowadza Bogusława Bronowicka cz. 2 [080521] | audio (m4a) audio (oga) | |
Wystawa “Łódź filmowa”, oprowadza Bogusława Bronowicka cz. 1 [080521] | audio (m4a) audio (oga) |
A gdzie szukać pierwowzoru słomianej kukły? Okazuje się, że w regionie łódzkim, bo jestto dzieło twórcy ludowego Stanisława Kałuziaka z miejscowości Chojne koło Sieradza.
Opowiada Paweł Kieroń z Muzeum Okręgowego w Sieradzu:
Korzystając z otwartych po lockdownie muzeów, zajrzeliśmy też na nową wystawę stałą w Muzeum Kinematografii w Łodzi.To pierwsza część ekspozycji przedstawiająca różne rozrywki z przełomu XIX i XX wieku i kino do 1939 roku. Druga część, obejmująca okres od 1945 roku do współczesności, zostanie udostępniona zwiedzającym we wrześniu.
– Ekspozycja opowiada nie tylko o lokalnej historii Łodzi filmowej. Wielką wartością wystawy jest to, że na przykładzie jednego miasta opowiedziana została i historia kina polskiego i historia kina w ogóle. Od ciekawostki technicznej, która pojawiła się w pejzażu rozetowym miasta, do rozkwitu kinomanii w latach 30. – mówi konsultant wystawy Łukasz Biskupski.
Na ekspozycji można zobaczyć m.in. zabytki techniki filmowej, takie jak chociażby kamera Oko skonstruowana przez Kazimierza Prószyńskiego jeszcze przed Tomaszem Edisonem. Wiele z prezentowanych obiektów zostało zrekonstruowanych, dzięki temu na wystawie można je także uruchomić i zobaczyć jak działają w praktyce.
“DO KINA CZY NA FILM?” W RADIU ŁÓDŹ |