Zapadł się strop kamienicy na łódzkich Bałutach. Mieszkańcy trafili do rodzin lub do hostelu
W weekend zawalił się strop kamienicy przy ul. ks. Stanisława Brzóski 49a w Łodzi. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego Bohdan Wielanek podjął decyzję o częściowym wyłączeniu obiektu z użytkowania.
– Na ostatniej kondygnacji zapadł się strop. Na szczęście lokal nad którym to się stało nie był użytkowany, w związku z tym nikomu nic się nie stało – mówiłBohdan Wielanek.
Budynek należy do miasta. Jolanta Baranowska z Urzędu Miasta Łodzi poinformowała, że w kamienicy mieszkało dziewięć osób. Cztery z nich przebywają u swoich rodzin, kolejnych pięciu lokatorów trafiło do hostelu.
– Mój ojciec niepełnosprawny, niechodzący, z chorobą Parkinsona miał wiele szczęścia. Jest w szpitalu Biegańskiego leczony na COVID, więc w chwili zarwania się stropu nie było go w domu. A mogło skończyć się tragedią mówi Paweł Joachimiak. – Ojciec lada dzień ma dostać wypis ze szpitala i nie na gdzie wrócić. Specjalistyczne łóżko jest w mieszkaniu w wyłączonej z użytkowania kamienicy. Ojciec od prawie dwóch lat czeka na mieszkanie z listy mieszkań z dostosowaniem dla osób niepełnosprawnych. Odkąd choruje to mieszkanie na drugim piętrze opuszcza dwa razy w roku, jadąc na badania. Co by było, gdyby nie mógł uciec? Wczoraj mieszkańcy cztery godziny czekali, by otworzyć im kamienicę, i pojedynczo zabierali najpotrzebniejsze rzeczy. Każdy miał chwilę. Ja zabrałem lekarstwa i kota uwięzionego w mieszkaniu mojego taty, inni wynosili garnki, ktoś ubrania. Straszne to było. Mają nas tam wpuścić za kilka dni też na chwilę mówi Paweł Joachimiak.
O tej kamienicy pisaliśmy już w lutym. Już wtedy mieszkańcyobawiali się o stan techniczny budynku, który ponad trzy lata wcześniej został przeznaczony do rozbiórki. Czytaj więcej
Na razie nie wiadomo, czy lokatorzy będą mogli wrócić do budynku. Magistrat czeka na pismo z nadzoru budowlanego. A to może potrwać nawet tydzień.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |