Pomimo zakazów na Piotrkowską w Łodzi wjeżdżają samochody
Wolna amerykanka, chaos i brak kontroli – tak zapytani przez Radio Łódź oceniają sytuację na ul. Piotrkowskiej. Chodzi o samochody, które mimo zakazu na reprezentacyjną ulicę miasta wjeżdżają i parkują. Tak się dzieje mimo powołanego kilka lat temu specjalnego oddziału straży miejskiej, który ma zajmować się tylko ścisłym centrum miasta. Zdaniem części mieszkańców, sytuacja już dawno wymknęła się patrolom spod kontroli.
Zakazy wjazdu i parkowania na ul. Piotrkowskiej w Łodzi stają się powoli fikcją – alarmują społecznicy i część mieszkańców centrum miasta. Codziennie na Piotrkowskiej pojawiają się dziesiątki aut, które przejeżdżają przez deptak skracając sobie drogę, albo nielegalnie parkują. Przecinają również przecznice Pietryny, co jest zakazane nawet dla osób z zezwoleniami na wjazd. Jak mówią zapytani przez nas mieszkańcy, działania straży miejskiej są tu iluzoryczne. – Patrole są, ale ich obecność ogranicza się do bycia. Żadnych działań, żadnych reakcji. Jest wolna amerykanka. Samochody sobie jeżdżą w tę i z powrotem – powiedział jeden z mieszkańców Piotrkowskiej.
Na Piotrkowską mogą wjeżdżać tylko jej mieszkańcy albo właściciele firm, którzy mają specjalne identyfikatory. Do godz. 11:00 możliwy jest również wjazd samochodów dostawczych. Joanna Prasnowska z łódzkiej straży miejskiej zapewnia, że patrole na deptaku są całą dobę. – Są tak naprawdę całą dobę. Jeżeli ktoś uważa, że nie widzi strażników, to może się zdarzyć, że patrole realizują interwencję. Są samochody na ul. Piotrkowskiej, ale te związane z załadunkiem czy wożeniem towaru do lokali gastronomicznych – dodała Prasnowska.
Problem z nielegalnymi wjazdami na Piotrkowską zauważa również menadżer ulicy Piotr Kurzawa. Zaznacza on jednak, że każdy taki przypadek powinien być zgłaszany do straży miejskiej.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Samochody na Piotrkowskiej | audio (m4a) audio (oga) |
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |