W Łodzi uhonorowano ojca polskiego rock n’ rolla
Pamiątkową tablicę dla Franciszka Walickiego powieszono na froncie budynku przy ul. Kilińskiego 107, gdzie w lipcu 1920 roku urodził się Walicki.
Był kluczową postacią dla rozwoju rock n rolla w Polsce, dziennikarzem muzycznym, autorem tekstów, opiekunem wielu artystów i twórcą terminu Bigbitu, który powstał z potrzeby omijania cenzury – mówi legendarny perkusista zespołu Niebiesko-Czarni Andrzej Nebeski.
– Franek był osłuchany, miał mnóstwo płyt i wiedział o co chodzi w tej muzyce. Mówił nam nawet jak grać, gdzie powinna być solówka itd. – wspomina Nebeski.
Pamiątkowa tablica dla Franciszka Walickiego to jedna z wielu inicjatyw Łódzkiego Stowarzyszenia Muzycznego “Ocalić od zapomnienia” organizowanych z okazji 60-lecia rock n rolla w Polsce. Za cezurę przyjmuje się koncert zespołu Rhythm and Blues w gdańskim klubie Rudy Kot 24 marca 1959 roku.
– Był menedżerem i założycielem Niebiesko-Czarnych i Czerwono-Czarnych. współpracował z Niemenem, Breakoutem, SBB, Urszulą Sipińską – mówi zięć Walickiego,Piotr Artwich.
Franciszek Walicki pisał też teksty pod pseudonimem Jacek Grań. Wśród jego najbardziej znanych piosenek są: Na drugim brzegu tęczy, Gdybyś kochał, hej zespołu Breakout, czy baw się w ciuciubabkę Czesława Niemena.
Tablica upamiętnia też ojca Franciszka Walickiego, który nazywał się również Franciszek Walicki. Był on łódzkim geodetą, który przyczynił się do rozwoju Łodzi na początku XX wieku.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |