Wartoprzeczytać
Urodziła martwe dziecko. Sprawą zajęła się prokuratura
Łódzka prokuratura wyjaśnia okoliczności porodu martwego dziecka w szpitalu Rydygiera w Łodzi.
Do zdarzenia doszło w połowie kwietnia. Zawiadomienie w tej sprawie złożył ojciec dziecka. Z jego treści wynika, że 27-letnia partnerka mężczyzny odczuwała bóle, zgłosiła się do lekarza prowadzącego, który skierował ją do szpitala.
Przeprowadzone w ciągu kilku dni badania nie wykazały żadnych nieprawidłowości. Kiedy kobieta zgłosiła się do szpitala w wyznaczonym terminie porodu, stwierdzono że dziecko nie żyje. – Wywołano poród, a sekcja zwłok potwierdziła, że dziecko urodziło się martwe. Noworodek był donoszony, a badanie nie wykryło wad wrodzonych – wyjaśnia rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania.
Prokuratura zabezpieczyła już dokumentację medyczną dotyczącą stanu zdrowia kobiety i przebiegu ciąży. W przyszłym tygodniu przesłuchane zostaną pierwsze osoby. Śledczy będą chcieli ustalić dlaczego dziecko urodziło się martwe, kiedy i z jakich przyczyn nastąpił jego zgon.