Groził nożem pracownikom biura senatorskiego Krzysztofa Kwiatkowskiego
Nieznany sprawca wtargnął około godz. 11 do biura senatorskiego Krzysztofa Kwiatkowskiego i groził jego pracownikom nożem.
– Pięć minut po tym, jak weszłam do biura, pojawił się mężczyzna około czterdziestki, wysoki brunet, dobrze zbudowany. Zaczął wyzywać szefa od zdrajców Polski, potem wyzywał mnie. W końcu wyciągnął scyzoryk z nożem i zaczął nim wymachiwać. Podbiegłam do biurka i powiedziałam, że dzwonię na policję, wtedy wyszedł – relacjonuje przebieg zdarzeń Martyna Stasiak, dyrektorka biura senatorskiego.
Posłuchaj:
Dyrektorka biura podejrzewa, że mężczyzna znajdował się już w biurze, gdy do niego wchodziła, bo o godz. 8.29 w placówce włączył się alarm.
Senator Krzysztof Kwiatkowski zgłosił sprawę na policję.
– Być może jest tam jakiś monitoring miejski, będziemy prosili żeby policja sprawdziła, kto wchodził do kamienicy. Do budynku są dwa wejścia, mam nadzieję, że osoby wchodzące do kamienicy widać było na monitoringu umieszczonym na sąsiednich budynkach – podkreśla Krzysztof Kwiatkowski.
Posłuchaj:
O zgłoszeniu powyższego faktu informuje również policja.
Komentowane 4
To ta dyrektorka martyna z dlugim nosem i grubawa. Kwiatkoski ja mocno promuje co jest b.podejrzane. awansowala na dyrektorke biura zaraz po tym jak ja odwolali z funkcji wiceprzewodniczacej KO w Kutnie. Czy on ma z nia romans? Czy slyszeliscie cos na miescie? To stary facet wyglada duzo starzej niz ma lat a ona ma 24 lata. Mamy prawo wiedziec bo my ja finansujemy z naszych podatkow i jego tez a pamietajcie że on ma zarzuty prokuratorskie i chroni go immunitet. Gdyby nie .mialby pewnie wyrok za ustawianie konkursow w NIK. jak twierdzi prokurator.
mogło tak być
ściema moim zdaniem, obstawiam że zaprzyjaźniony menel za flaszkę przyszedł żeby było w mediach przed wyborami, coraz trudniej się przebić w mediach, prawda? buahahaha
Nie sądzę