Cecherz nowym trenerem Widzewa. Nie będzie rewolucji?
Przemysław Cecherz został pierwszym trenerem piłkarzy RTS Widzewa Łódź. Nowy szkoleniowiec obiecuje zbudowanie mocnego zespołu, który wywalczy awans do II ligi najpóźniej w przyszłym sezonie.

Nie Franciszek Smuda, nie Marcin Broniszewski, a Przemysław Cecherz został w piątek (2 grudnia) trenerem piłkarzy Widzewa Łódź. Szkoleniowiec z działaczami klubu porozumiał się już kilka dni temu jednak podpisanie umowy blokował obowiązujący go kontrakt ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. – Dość długo trwały moje rozmowy dotyczące mojego przejścia, możliwości rozwiązania kontraktu. Z działaczami Widzewa kontaktowaliśmy się już od dawna – wyjaśnia Cecherz.
43-letni szkoleniowiec związał się z Widzewem półtorarocznym kontraktem. Nowego trenera czeka ogrom pracy. Po ostatnich nieudanych meczach zespół jest wewnętrznie rozbity. Rundę jesienną zakończył na piątym miejscu i do lidera, ŁKS-u, traci aż 12 punktów. -Pierwsze pół roku mojej pracy będzie naprawdę trudno. Otrzymałem schedę po kimś, otrzymałem zespół, który ktoś sam budował, nie za bardzo znam tę koncepcję. Zrobię wszystko, żeby jak najszybciej Widzew zaczął wygrywać – mówi nowy trener.
Jeśli widzewiakom nie uda się awansować w tym sezonie, Cecherz ma pozostać na stanowisku na kolejne rozgrywki i wtedy zbudować jeszcze mocniejszą drużynę, która osiągnie cel. Nie jest przewidziana też prawdziwa rewolucja w składzie, choć zmiany na pewno będą. -Mam pewne koncepcje, ale nie jest to tak, że przyjdę i wyrzucę 15 zawodników, jak to, gdzieś słyszałem – tłumaczy szkoleniowiec.
Pierwszy trening Widzewa Cecherz poprowadzi w poniedziałek (5 grudnia).
Posłuchajcie rozmowy z nowym trenerem Widzewa:
Nazwa | Plik | Autor |
Rozmowa z nowym trenerem Widzewa, Przemysławem Cecherzem | audio (m4a) audio (oga) |