Spotkanie zwolenników i przeciwników budowy schroniska w Rudzie-Bugaj
Schronisko ma powstać nieopodal osiedla domów jednorodzinnych. Jego mieszkańcy czują się oszukani i ignorowani. Obawiają się niebezpiecznych sytuacji i hałasu. Zwolennicy budowy mówią natomiast o cennej inicjatywie w dobrej lokalizacji.
Mieszkańcy twierdzą, że bez ich wiedzy i zgody ma być wybudowana kolejna, uciążliwa instytucja, służąca jedynie władzom i mieszkańcom sąsiedniego Aleksandrowa Łódzkiego.
– Jest to wielki niewypał, gdzie najpierw posprzedawano ludziom działki,żeby się tam budowali, a teraz im robią schronisko pod nosem. Mamy już piękną oczyszczalnię ścieków, a teraz do kompletu dostajemyjeszcze schronisko dla psów. Nie chcemy tak żyć – mówią protestujący mieszkańcy.
Zarówno protestujących jak i zwolenników budowy schroniska popierają politycy. Poseł Agnieszka Hanajczyk, członek Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt, utrzymuje, że wyznaczone w planach osiedle Ruda-Bugaj jest najlepszą lokalizacją dla schroniska.
– To jest bardzo cenna inicjatywa, bardzo ważna, koresponduje ze wszystkimi działaniami nie tylko przyjaciół zwierząt, ale takżeporozumienia między gminami. Jeżeli jest większa gmina to powinno być schronisko samodzielne. Myślę, że być może państwo tu zgromadzeni mają wiedzę na ten temat, ale ją odrzucają.
Na spotkaniu z mieszkańcami Rudy-Bugaj i zwolennikami schroniska nie pojawił się burmistrz Aleksandrowa Łódzkiego Jacek Lipiński, który podjął decyzję o lokalizacji tej inwestycji. Koszt schroniska dla zwierząt to 6 mln złotych.
CZYTAJ TAKŻE:Schronisko dla zwierząt. Mieszkańcy protestują