W Łodzi poza Lamusem wydobyte na powierzchnię zostaną kolejne rzeki

Wokół rzek mają powstać tereny rekreacyjne dla mieszkańców. Powstały wstępne plany zagospodarowania przestrzeni.  Wsłuchujemy się w głos mieszkańców, aby byli zadowoleni oraz prowadzimy konsultacje z ekspertami, aby nie naruszyć przyrody – mówi  dyrektor Departamentu Ekologii i Klimatu UMŁ Maciej Riemer.

– Otrzymaliśmy propozycje od mieszkańców, to były rady i wnioski dla nas. To pokazuje, że łodzianie chcą spędzać czas nad rzekami. Musimy na pewno uważać, żeby nie nabroić co do przyrody, ale też musimy być bardzo ostrożni co do bezpieczeństwa. Jasień w okresach deszczów nawalnych potrafi być rzeką groźną, więc projektując ładne miłe schodki i tarasy, musimy pamiętać, że to jest też system odprowadzania wody z miasta.  To wszystko musi powstać w porozumieniu, czy to ze ZWiK czy z Wydziałem Gospodarki Komunalnej czy właśnie z naukowcami – podkreśla Maciej Riemer.

Ludzie zrozumieli, że do prawidłowego funkcjonowania nie wystarczy tylko szkło i beton, ale niezwykle ważny jest kontakt z przyrodą – mówi prof. Maciej Zalewski z Europejskiego Regionalnego Centrum Ekohydrologii.

– Człowiek ewoluował miliony lat w zieleni i w tej zieleni się czuje dobrze. Warunki, które tworzy woda i zieleń, są dla niego najzdrowsze, również dla psychiki. Renaturyzacja łódzkich rzek i zazielenianie miasta ma trzy bardzo ważne aspekty. Po pierwsze lepsza jakość życia i zdrowie mieszkańców, po drugie zapobieganie „rozpełzaniu się” miasta. Po trzecie to zieleń jednak stanowi piękną ramę dla secesyjnej architektury miasta – zaznacza prof. Maciej Zalewski.

Miasto będzie się starało o patronat UNESCO, który już wcześniej wspierał samorząd w działaniach związanych z odzyskaniem Sokołówki.