Tarcza TBM Katarzyna wciąż stoi
Tunel średnicowy pod Łodzią ma połączyć pod ziemią dworzec Łódź Fabryczna z Kaliską i Żabieńcem – mniejsza maszyna TBM Faustyna zakończyła pracę i wydrążyła cztery tunele na zachód od komory u zbiegu al. Włókniarzy i ul. Drewnowskiej.
Jej większa siostra – TBM Katarzyna – drążąca pod ścisłym centrum miasta w kierunku Łodzi Fabrycznej ma niestety problemy – najpierw została zatrzymana na początku września przy al. 1 Maja 23, kiedy doszło do zawalenia części kamienicy podczas prac dużej tarczy. Mieszkańców nie było w budynku, bo ci już wcześniej zostali relokowani do hoteli.
Katarzyna wróciła do pracy na początku listopada… i po kilku dniach znowu została zatrzymana, bo podczas opuszczania terenu przy a. 1. Maja 21 doszło do osunięcia gruntu. Od tamtego czasu duża tarcza nadal stoi, a pobyt mieszkańców w hotelach się wydłuża, co potęguje ich niepokój.
– Najbardziej cierpią dzieci. Moje dziecko wylądowało w szpitalu, miało atak paniki – mówił jeden z mieszkańców. – Mamy zapewniony hotel, na który nie narzekamy, ponieważ warunki są odpowiednie, powrót do kamienic, gdzie wszystko pęka, to słaby temat – dodał. – Leżąc na kanapie, miałam wrażenie jakbym podskakiwała. Nie wiem, czy za chwilę nie spadnę z kanapą do sąsiadki – opowiadała inna z łodzianek.
Kiedy maszyna wznowi prace?
Wykonawca zapewnia, że budynki są stale monitorowane, a pobyt mieszkańców w hotelach i lokalach zastępczych będzie opłacony i zapewniony tak długo, jak to będzie konieczne. A jak długo tarcza TBM Katarzyna będzie stała? – Na przełomie 2024 i 2025 roku będzie można wznowić prace – tak niedawno mówił Paweł Dobosz, dyrektor projektu z PKP PLK. Nasz reporter wysłał zapytanie w tej sprawie.
Trwają badania, aby ustalić jaki jest charakter gruntu w rejonie postoju TBM Katarzyny i jakie podjąć działania, by dodatkowo zabezpieczyć budynki w obszarze oddziaływania maszyny. Praca tarczy nie zostanie wznowiona do czasu zakończenia badań i wykonania odpowiednich zabezpieczeń – odpowiada Rafał Wilgusiak, z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
Z nieoficjalnych ustaleń wynika, że przestój może wynieść jeszcze ponad miesiąc, czyli tarcza mogłaby wrócić do pracy w marcu, ale nie jest to ani pewna, ani precyzyjna data. Trwają badania gruntu, aby dostosować dalsze prace do warunków i uniknąć kolejnych zawaleń czy osunięć gruntów w przyszłości.
Tarcza TBM Katarzyna wciąż znajduje się w okolicach al. 1 Maja. Sytuacja gruntowa w tym rejonie jest bardzo trudna. To, co znajduje się pod ziemią spowodowało, że tarcza w tej chwili stoi. Najważniejszym zadaniem dla nas jest w tej chwili takie uruchomienie tarczy i takie wyprowadzenie jej z tego newralgicznego terenu, aby nie doszło do uszkodzeń budynków. Ważną informacją jest, że udało się nam w tej chwili już ustabilizować teren pod budynkami przy al. 1 Maja. Wzmocniono podłoże i bezpośrednio grunty, które znajdują się pod tymi budynkami. W tym momencie sytuacja jest już stabilna – mówi Piotr Grabowski, rzecznik prasowy budowy tunelu.
Powrót tarczy TBM Katarzyna może wpłynąć na ostateczny termin zakończenia prac i budżet – obecnie na papierze data finału prac to koniec 2026 roku, a wartość to ponad 2 mld złotych. Między wykonawcą i inwestorem trwają jednak rozmowy dotyczące aneksu do umowy.
Puszczenie pierwszych pociągów pod powierzchnią Łodzi było planowane na 2027 rok, ale terminy nie lubią tej inwestycji i często się zmieniają. Najpierw zakończenie budowy tunelu było planowane na 2022 rok, później 2025, a następnie 2026.