Straż Miejska w Zduńskiej Woli o zmianach dot. charakteru wykroczeń
W pierwszych sześciu miesiącach bieżącego roku, zduńskowolscy strażnicy przyjęli bisko 900 zgłoszeń od mieszkańców. Liczba od dawna się nie zmienia, ale od pewnego czasu zmienia się charakter tych zgłoszeń. Na uwagę z pewnością zasługuje fakt malejącej liczby aktów wandalizmu, a także przypadków spożywania alkoholu w miejscach publicznych.
– Mamy coraz mniej zgłoszeń odnośnie dewastacji, chociażby mienia na terenie miasta. I tutaj na pewno monitoring wizyjny spełnia swoją rolę, ale również świadomość mieszkańców, którzy jeżeli widzą to szybko reagują. A takie novum to jest coraz więcej telefonów w zakresie zwierząt, nie tylko spoza miasta, ale również z gmin ościennych, co pokazuje, że faktycznie nasze działania w tej przestrzeni medialnej przynoszą efekt, że ludzie są świadomi, że mogą do nas zadzwonić, a niektórzy właśnie z gmin sąsiadujących również dzwonią, pytają o poradę – mówi Zbigniew Szulada, komendant Straży Miejskiej w Zduńskiej Woli.
Straż Miejska w Zduńskiej Woli w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku podjęła 114 interwencji na podstawie zapisów 74 kamer monitoringu. W 81 przypadkach było to spożywanie alkoholu w miejscu publicznym, a w 12 zakłócanie porządku lub dewastacja mienia. Mandatami ukarano 35 osób, pouczono 116, a w 10 sprawach skierowano wniosek do sądu.
Strażnicy kontrolują również między innymi śmieci na posesjach, odprowadzanie ścieków, a także to, czym palimy w piecach. W zduńskowolskiej jednostce pracuje 10 strażników miejskich.