Lider Konfederacji i jednocześnie kandydat w wyborach prezydenckich Sławomir Mentzen w piątkowy wieczór odwiedził Wieluń. Towarzyszyli mu posłowie oraz działacze partii. Dość licznie zgromadzili się także mieszkańcy.
Sławomir Mentzen nawiązywał do kryzysu migracyjnego, powołując się na bezpieczeństwo w Polsce.
Wszystkie Polskie miasta i miasteczka są bardzo ładne, czyste, schludne, zadbane, ale przede wszystkim bezpieczne. Polacy nie boją się wychodzić na spacer po ulicach swojego miasta niezależnie od pory roku, od godziny czy to rano, czy wieczór czy noc. To jest dla nas tak oczywiste, że w Polsce jest bezpiecznie, że nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy.
Lider Konfederacji w blisko półgodzinnym wystąpieniu mówił też m.in. o nienależytym, jego zdaniem, upamiętnieniu ofiar Wołynia przez władze państwowe.
Polscy politycy przez trzydzieści parę lat nie byli w stanie tej jednej sprawy załatwić i znowu Polacy musieli się wziąć za to oddolnie. Ten pomnik w Domostawie, który został w tym roku odsłonięty był sfinansowany ze zbiórki ponieważ politycy nie wpadli na to, żeby we właściwy sposób upamiętnić tą straszną tragedię – mówi Mentzen
Mimo, że formalnie kampania prezydencka jeszcze nie wystartowała, Mentzen jest bardzo aktywny w terenie.
Wczoraj (28 listopada) gościł w Zduńskiej Woli i w Sieradzu, dziś oprócz Wielunia odwiedził także Kluczbork w woj. opolskim.