Kapitan w kadrze Grbicia
Za rozegranie w drużynie PGE GiEK Skry odpowiadał będzie ten sam duet, który rozdzielał piłki w poprzednim sezonie. Grzegorza Łomacza – mistrza świata i Europy – wspierał będzie młody Wiktor Nowak. Nowy trener Gheorghe Cretu postawił na stabilizację na tej pozycji. Reprezentacyjny rozgrywający spędzi w Bełchatowie już ósmy sezon. Po raz trzeci pojedzie na igrzyska olimpijskie. Wcześniej reprezentował Polskę w Rio de Janeiro oraz Tokio.
Był w Rio, był w Tokyo, przyszedł czas na Paryż! 🥖
Grzegorz Łomacz, znalazł się w kadrze @PolskaSiatkowka na igrzyska olimpijskie!🐝🇵🇱
Gregor, gratulujemy! 🙌#TeamSkra @Paris2024
📸 @volleyballworld pic.twitter.com/SUgTNrIM56— PGE GiEK Skra Bełchatów (@_SkraBelchatow_) July 7, 2024
Czy do złotych medali z mistrzostw globu i czempionatu Starego Kontynentu dołoży teraz medal w Paryżu? Tego nie wiemy, ale Łomacz w klubie zapewne będzie grał więcej niż w kadrze.
Na przyjęciu stranieri, wśród nich trzech olimpijczyków
Za przyjęcie w Skrze odpowiadać będą dwaj Serbowie, Słoweniec oraz Rumun. Wszyscy są reprezentantami swoich krajów. Miran Kujundzić i Pavle Perić oraz Ziga Stern znaleźli się w kadrach swoich drużyn narodowych na igrzyska olimpijskie. Największe szanse na grę ma ten pierwszy, ale sam udział w igrzyskach to już niesamowite przeżycie i duże doświadczenie, które później będzie można wykorzystać na ligowych parkietach.
Zarówno dla Kujundzicia, jak i Sterna bełchatowska drużyna nie będzie pierwszą w PlusLidze. Obydwaj występowali w Ślepsku Malow Suwałki – Serb dwa sezony temu, a Słoweniec w zakończonych przed wakacjami rozgrywkach. Perić będzie debiutował nad Wisłą, ale oprócz Serbii grał już w Grecji, Turcji i Włoszech.
Bardzo ciekawą postacią wydaje się David Dinculescu. Nastoletni Rumun jest doświadczonym zawodnikiem, jak na swój wiek. Także ma za sobą reprezentacyjne występy. Czy pójdzie w ślady Daniela Chitigoiego z kędzierzyńskiej ZAKSY, który dał się poznać ze znakomitej strony w minionym sezonie?
Ciekawa koncepcja PGE GiEK Skry dot. ataku
Na prawym skrzydle za atak odpowiadać będą Amin Esmaeilnezhad oraz Krystian Walczak. Pierwszy to reprezentant Iranu, który doskonale prezentował się w fazie grupowej Ligi Narodów, choć nie pomógł swoje drużynie w awansie do łódzkiego finału. Poprzedni sezon atakujący spędził w lidze włoskiej, grając w barwach Rana Werona. Klub zapewnia, że jego znakami szczególnymi są potężne uderzenie oraz opanowanie i siła spokoju w najtrudniejszych momentach.
– Muszę przyznać, że jestem bardzo podekscytowany na myśl o sezonie, który mam spędzić w PGE GiEK Skrze. Mam nadzieję, że zaczniemy go najszybciej, jak się da. Jestem przekonany, że możemy wszyscy razem osiągnąć naprawdę dobry rezultat. Skra jest nadal jednym z najbardziej doświadczonych i najlepszych zespołów w lidze – przyznał Irańczyk.
Drugi atakujący to jedyny Polak wśród skrzydłowych. Młody, ale już doświadczony, o znakomitych parametrach fizycznych. 212 centymetrów wzrostu musi budzić u rywali respekt. Czy Walczak będzie jedynie uzupełnieniem dla Amina czy też będą “dzielili się” obowiązkami?
Doświadczeni środkowi
Za środek bloku odpowiadać będą Bartłomiej Lemański, Łukasz Wiśniewski i Michał Szalacha. Pierwszy z nich ma 28 lat, drugi – 35, a nowy zawodnik w szeregach PGE GiEK Skry – 30. Jest oczywiście jeszcze młody Mateusz Nowak, ale on będzie się głównie uczył. Lemański miał bardzo dobry poprzedni sezon. W przeciwieństwie do Wiśniewskiego, który z powodu kontuzji głównie oglądał mecze zza band reklamowych. Szalacha także nie grał tyle, ile by chciała, ale za to zdobył srebrny medal mistrzostw Polski.
Wszyscy doskonale wiedzą, że Grzegorz Łomacz lubi grać ze środkowymi. Czy takie zestawienie zawodników na tej pozycji pozwoli zabezpieczyć ofensywę bełchatowian na środku siatki? Bo o blok chyba można być spokojnym.
Na libero absolutna “nowość”
Rafał Buszek to ostatni zawodnik, którego zakontraktowanie ogłosił klub przed sezonem 2024/25. Mistrz świata z 2014 przeniósł się do Bełchatowa z Radomia, gdzie występował przez ostatni rok. Dla mierzącego 196 cm siatkarza będzie to osiemnasty sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce, ale pierwszy, w którym będzie grał jako libero. Drugim zawodnikiem na tej pozycji będzie Kajetan Marek, który zasilił szeregi PGE GiEK Skry już przed poprzednim sezonem.
W międzyczasie klub informował o rozwiązaniu kontraktu z Benjaminem Diezem. Francuz podpisał umowę na kolejny rok już wcześniej. Jednak w związku ze zmianą koncepcji budowy drużyny i faktem, że aż 5 z 6 skrzydłowych to obcokrajowcy, libero, który w Łodzi sięgnął z reprezentacją po triumf w Lidze Narodów, nie miałby właściwie okazji do grania. Diez będzie teraz występował we Włoszech.
Sezon 2024/25 rozpocznie się we wrześniu
PGE GiEK Skra Bełchatów walkę w PlusLidze rozpocznie od wyjazdowego meczu z Indykpolem AZS-em Olsztym, który rozegrany zostanie w połowie września.
Jak wypadnie PGE GiEK Skra Bełchatów w nowym sezonie? Czy po dwóch latach przerwy uda jej się wrócić do play-offów? Czy w sezonie 2024/25 w żółto-czarnych barwach będą grali nie tylko olimpijczycy, ale także medaliści najważniejszej imprezy czterolecia?
Pytań jest wiele, a na odpowiedzi jeszcze trochę będziemy musieli poczekać najszybciej poznamy tę dotyczącą Łomacza, Sterna, Kujundzicia i Pericia…