Rogowska kolej wąskotorowa – dodatkowe kursy
Od tego sezonu po raz pierwszy od dwóch lat Rogowska Kolej Wąskotorowa uruchomiła dodatkowe kursy kolejki wąskotorowej z Rawy Mazowieckiej do Białej Rawskiej. Na trasę pod hasłem “Pociągiem po Ziemi Rawskiej” wyruszą trzy składy.
– Każdy z tych trzech składów otrzymał nawiązującą do regionu nazwę – mówi Bartosz Paluchowski z rogowskiej kolejki – to Rawka, Jan Chryzostom Pasek i Szekspir – dodaje.
Rzeka Rawka przepływa przez Ziemię Rawską. Jan Chryzostom Pasek uczył się w rawskim kolegium jezuickim, a dramatyczne historie jakie rozegrały się w 14 wieku na rawskim zamku – mazowiecki książę Siemowit III z zazdrości udusił swoją piękną żonę – miały zainspirować Wiliama Szekspira do napisania “Zimowej opowieści”.
Kierowcy powinni być ostrożni w okolicach torów
Pociągi odjeżdżają z dworca kolejowego w Rawie (obok dworca PKS). – Wyjazdy z dworca kolejowego w Rawie Mazowieckiej o 10:30 13:30 i 16:30 – informuje Bartosz Paluchowski
Prosimy kierowców i rolników, przez których pola przebiegają tory wąskotorówki o ostrożność i uwagę. Przypomnijmy, że już dwa razy w tym sezonie doszło do zdarzeń z udziałem zabytkowego pociągu. W czerwcu na drodze krajowej nr 72 kolejka zderzyła się z ciężarówką. Kierowca samochodu był pod wpływem alkoholu. W lipcu kierujący ciągnikiem doprowadził do zderzenia z pociągiem. Miejmy nadzieję, że dzisiaj już bez przeszkód wszystkie kursy się odbędą.
Zobacz też: Remontu dworca w Zduńskiej Woli odkryto rozkład jazdy z 1903 roku
Trzecia kolizja w sezonie
Niestety, ostrożność okazała się niewystarczająca, bo dzisiaj po raz trzeci w tym sezonie doszło do kolizji pociągu kolei wąskotorowej z innym pojazdem. Dzisiaj zdarzenie miało miejsce w Podskarbicach Szlacheckich. Kolejka która wyruszyła z Rawy o 10.30 zderzyła się tam z samochodem osobowym. Tuż przed tym kursem nasza reporterka rozmawiała z konduktorem Arkadiuszem Zającem.
Wkrótce po tej rozmowie doszło do zderzenia pociągu z samochodem.
Kurs o godzinie 13.30 z Rawy i 16 z Białej został dziś odwołany. Natomiast kurs o 16.30 z Rawy ma się odbyć normalnie.
Komentowane 1
Z całym szacunkiem dla wszystkich ludzi którzy się tym zajmują ale wg mnie przejazdy z Rawy Mazowieckiej do Białej Rawskiej powinny być wstrzymane dopóki nie zostanie zmodernizowana infrastruktura na tej trasie. Przejazdy kolejowe są słabo oznakowane, kierowcy wogóle nie przepuszczają pociągu. Lokomotywa ślizga się po torach ma kłopoty z podjazdem pod górkę. Szczególnie w samej Rawie przejazd jest bardzo uciążliwy i strasznie powolny. Ogólnie zastanawia mnie że włodarza miasta i starostwa nie wstydzą się zapraszać ludzi w tak niechlujne miejsca jak dworzec kolejki w Rawie Mazowieckiej. O ile inicjatywa i wydarzenie ciekawe to realizacja fatalna. Dworzec ruina teren za dworcem zarośnięty z torami włącznie. Najwidoczniej taki urok okolicy bo znajdujący się po sąsiedzku dworzec PKS nie wygląda wcale lepiej.
Miałem okazje jechać z dziećmi tym pechowym kursem 10.30 ( rzeczywisty odjazd 10:50 z powodu opóźnienia) który zaliczył kolizje z autem w Podskarbicach Szlacheckich. Na skutek tego zdarzenia mieliśmy ponad godzinny postój. W między czasie karetka musiała przyjechać po jedno dziecko z pociągu. Powodem nie była kolizja ale długi postój i problemy zdrowotne dziewczynki. Szybko się okazała że to nie koniec “atrakcji” ponieważ zaraz po wznowieniu kursu okazało się że Kazimierzowie właściciel ciągnika który został skasowany na torach w czerwcu postanowił zrobić blokadę. W 30 stopniowym skwarze czekaliśmy kolejną godzinę na udrożnienie torów. Obsługa pociągu nie mogła doprosić się o pomoc ze strony żadnych służb. Kurs udało się wznowić tylko że blokujący odstąpił własnowolnie. W tym momencie było grupo po 13. Ukrop z nieba w pociągu ponad 100 osób w tym mnóstwo dzieci. Załoga pociągu zorganizowała jakąś wodę. Do Białej szczęśliwie dotarliśmy po 14. Tutaj kompletne rozczarowanie bo zastaliśmy kompletnie ….nic. Wyobrażcie sobie jazdę ponad 3h w upale z jedną butelka wody bez toalety jedzenia … NIe wiem może za dużo wymagam ale czekał nas jeszcze powrót. Na szczęście odbyło się to już bez większych niespodzianek. W Rawie byliśmy po 16 czyli 5h w pociągu i 3 h po czasie.