Dzień remisów w grupie C
Słowenia miała 3 punkty na wyciągnięcie ręki
Mecz Słowenia – Serbia rozpoczął się lepiej dla pierwszej z drużyn. W 8. minucie Jan Mlakar wpadł w pole karne, ale z jego strzałem z kilku metrów poradził sobie Predrag Rajković. Niespełna 20 minut później Dusan Vlahović strzelał głową, ale nie mógł zaskoczyć dobrze ustawionego Jana Oblaka. W 38. minucie Timi Elsnik niemal skopiował akcję Mlakara sprzed pół godziny – przedarł się w serbską szesnastkę, ale trafił w słupek, a dobitka Benjamina Seski była niecelna, choć napastnik RB Lipsk uderzał z niezłej pozycji. Do przerwy kibice w Monachium nie obejrzeli bramek.
Level in Munich 👊#EURO2024 | #SVNSRB pic.twitter.com/YXrKMYmy23
— UEFA EURO 2024 (@EURO2024) June 20, 2024
Druga odsłona mogła się rozpocząć kapitalnie dla Serbów, ale Aleksandar Mitrović przegrał pojedynek z Oblakiem. Nieco ponad 120 sekund później – w 49. minucie – własnego bramkarza omal nie pokonał Jaka Bijol. W 58. minucie z kontrą wyszli Słoweńcy. Strzelał Sesko, ale w bramce czujny był Rajković i przeniósł piłkę nad poprzeczką. 11 minut później było jednak 1:0. Akcję jeszcze na własnej połowie rozpoczął Zan Karnicnik. Prawy obrońca zagrał na lewą stronę i pobiegł za akcją. Dośrodkowanie Elsnika w pole bramkowe zamknął właśnie Karnicnik i ucieszył słoweńskich kibiców.
Słowenia GOOOOL!
𝐙𝐚𝐧 𝐊𝐚𝐫𝐧𝐢𝐜𝐧𝐢𝐤 otwiera wynik meczu z Serbią!
🔴📲 NA ŻYWO #SVNSRB 1:0 ▶️ https://t.co/qNPTwwQrks pic.twitter.com/24AZrcNqvp
— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 20, 2024
W 72. minucie bliski doprowadzenia do wyrównania był Mitrović, ale po jego strzale z 5 metrów piłka przetoczyła się jeszcze po stopie obrońcy i uderzyła w poprzeczkę. Oblaka próbowali jeszcze zaskoczyć strzałami z dystansu Lazar Samardzić i Veljko Birmancević, ale wciąż było 1:0. Walczący Serbowie dopięli jednak swego. W 5. minucie doliczonego czasu gry mieli rzut rożny. W polu karnym pojawił się nawet bramkarz Rajković. Piłka zagrana z narożnika boiska przez Ivana Ilicia trafiła jednak na głowę Luki Jovicia, który doprowadził do remisu.
𝐎𝐬𝐭𝐚𝐭𝐧𝐢𝐚 𝐚𝐤𝐜𝐣𝐚❗
Bramkarz ruszył w pole karne… i 𝐆𝐎𝐎𝐎𝐎𝐋 ⚽ Luka Jović w 95. minucie na 1:1!
Serbia zachowuje nadzieje na awans!
Słowenia była sekundy od niemal pewnego awansu! pic.twitter.com/syiZNeeqUP— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 20, 2024
Słowenia wygrywając byłaby właściwie pewna awansu. Tymczasem teraz musi szukać punktów w meczu z Anglią.
Dania – Anglia
W drugim czwartkowym (20 czerwca) meczu na prowadzenie wyszli Anglicy. W 18. minucie fatalny błąd Victora Kristiansena wykorzystał Kyle Walker. Piłkarz Manchesteru City przejął piłkę, wbiegł z nią w pole karne i próbował zagrać przed bramkę. Piłka dotarła ostatecznie – choć bardzo szczęśliwie – do Harry’ego Kane’a. Kapitan “Wyspiarzy” nie miał problemów z umieszczeniem piłki w duńskiej bramce.
Gdzie się patrzył Kristiansen!?
Co za strata! Anglicy bezwzględnie to wykorzystali!
Harry Kane z pierwszym golem na #euro2024
🔴📲 NA ŻYWO #DENENG 0:1 ▶️ https://t.co/zmBUK6BOJ0 pic.twitter.com/MvB020AaZX
— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 20, 2024
W 34. minucie Duńczycy wyrównali. Strzelec bramki na 1:0 popełnił bliźniaczy błąd do tego, który był dziełem Nicoli Zalewskiego w meczu przeciwko Holandii. Kane próbował zagrać piłkę spod linii bocznej w środek boiska. Tam swobodnie przejął ją jednak ten, który zawinił przy premierowym golu i zagrał do Mortena Hjulmanda. Pomocnik Sportingu Lizbona uderzył płasko z ponad 25 metrów. Jordan Pickford nie miał szans sięgnąć futbolówki, która odbiła się jeszcze od słupka i zatrzepotała w siatce.
Niemal 28 metrów!
114 kilometrów na godzinę!
1 procent szans na gola!
A jednak wpadło… 𝐌𝐨𝐫𝐭𝐞𝐧 𝐇𝐣𝐮𝐥𝐦𝐚𝐧𝐝 z golem dla Danii!A Harry Kane z asystą trzeciego stopnia 🫣
🔴📲 TRANSMISJA 𝐇𝐀𝐖𝐊-𝐄𝐘𝐄 #DENENG 1:1 ▶️ https://t.co/RuBCeG9fsV pic.twitter.com/r3hbRVXpme
— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 20, 2024
Więcej klarownych szans w pierwszej połowie nie było i po premierowych 45 minutach mieliśmy wynik 1:1.
Po przerwie pierwszy raz groźnie zrobiło się pod duńską bramką. Phil Foden uderzył sprzed pola karnego. Kasper Schmeichel nie sięgnął piłki, ale ta zatrzymała się na słupku. Mimo że więcej okazji stwarzali Skandynawowie, to jednak Anglicy kreowali groźniejsze sytuacje. W 71. minucie idealnie do prostopadłej piłki wystartował Ollie Watkins, ale przegrał przegrał pojedynek oko w oko z bramkarzem. Dwie minuty później odpowiedzieli piłkarze Danii. Pierre-Emile Hojbjerg uderzył z dystansu, ale Pickford poradził sobie bez zarzutu.
Im dłużej trwało spotkanie tym bardziej wydawało się, że jeśli ktoś ma strzelić w tym meczu bramkę to będą to podopieczni Kaspera Hjulmanda. W 83. minucie Alexander Bah zabrał piłkę Marcowi Guehiemu, ale później zwlekał z zagraniem do kolegów i zablokowali go obrońcy. Po chwili w niezłej sytuacji chybił Hojbjerg. W drugiej odsłonie kibice bramek więc nie oglądali i mecz zakończył się podziałem punktów.
Group C rivals draw in Frankfurt.#EURO2024 | #DENENG pic.twitter.com/q56MUMMHxc
— UEFA EURO 2024 (@EURO2024) June 20, 2024
W grupie C wciąż wszystkie ekipy liczą się w walce o awans. Najbliżej gry w 1/8 finału są Anglicy, którzy są pewni co najmniej trzeciego miejsca. Biorąc pod uwagę fakt, że zgromadzili 4 punkty trudno sobie wyobrazić, by nie wyszli z grupy.
W ostatniej serii gier Anglia zagra ze Słowenią, a Dania zmierzy się z Serbią. Mecze zaplanowano na 25 czerwca.
Hiszpanie świetni, ale nieskuteczni. Włosi rozczarowali
Wielu kibiców i ekspertów ostrzyło sobie zęby na ostatni mecz 7. dnia Euro 2024, w którym Hiszpania mierzyła się z Włochami. O pierwszej godzinie gry w tym spotkaniu można powiedzieć jedno: na boisku istniała tylko jedna drużyna. Choć można się było spodziewać, że to Hiszpanie będą prowadzić grę to jednak to jak prezentowali się Włosi było olbrzymim zaskoczeniem. Podopieczni Luciano Spallettiego nie byli w stanie dłużej utrzymać się przy piłce i zostali zupełnie zdominowani przez rywali. Dość powiedzieć, że Włosi pierwszy strzał oddali tuż przed końcem pierwszej odsłony, a drugi w 74. minucie.
Hiszpanie mieli dużo okazji, ale albo brakowało im dobrze ustawionych celowników albo na posterunku był Gianluigi Donnarumma. Golkiper PSG w 2. minucie zatrzymał strzał głową Pedriego, później z bliska pomylił się Nico Williams. W 24. minucie włoski bramkarz obronił strzał z bliska Alvaro Moraty, dobrze skracając kąt, a po chwili uderzenie z dystansu Fabiana Ruiza. Po chwili jeszcze Rodri miał piłkę na linii pola karnego, ale jego próba zatrzymała się na obrońcy. Mimo olbrzymiej przewagi Hiszpanów do przerwy było 0:0.
Donnarumma denies Pedri, Morata & Fabián Ruiz…#EURO2024 | #ESPITA pic.twitter.com/UxubJ8F5OK
— UEFA EURO 2024 (@EURO2024) June 20, 2024
Wartoprzeczytać
Druga połowa rozpoczęła się dokładnie tak samo jak pierwsza. W 52. minucie Pedri nie wykorzystał doskonałego zagrania Marca Cucurelli i chybił z kilku metrów. Po chwili gracz Barcelony uderzył z dystansu, ale w środek bramki. W 55. minucie Hiszpanie dopięli swego, chociaż musieli im w tym pomóc Włosi. Akcję lewą stroną przeprowadził niezwykle aktywny Williams. Piłkarz Athleticu Bilbao zagrał w pole karne. Tam najpierw trącił futbolówkę Morata, później ręką odbił ją Donnarumma, a ostatecznie uderzyła ona w kolano Riccardo Calafioriego, który trafił do własnej siatki.
𝐇𝐢𝐬𝐳𝐩𝐚𝐧𝐢𝐚 𝐩𝐫𝐨𝐰𝐚𝐝𝐳𝐢❗
Strzelcem gola… Włoch 😬🔴📲 NA ŻYWO #ESPITA 1:0 ▶️ https://t.co/2xTR5Ve43H pic.twitter.com/VnqN7fFB41
— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 20, 2024
Mimo prowadzenia Hiszpanie nie odpuszczali. Morata próbował pokonać Donnarummę strzałem z dystansu, ale włoski golkiper był na posterunku. Po chwili Andrea Cambiasso wybił piłkę lecącą do bramki po uderzeniu głową Robina Le Normanda. W 60. minucie Lamine Yamal uderzył sprzed pola karnego, ale nieznacznie chybił.
Od tego momentu obraz gry zaczął się nieco zmieniać. W 66. minucie Włosi przeprowadzili chyba pierwszą groźną akcję w tym meczu, a później próbowali przejąć inicjatywę. I momentami im się to udawało, ale Hiszpanie groźnie kontrowali. W 70. minucie Williams ściął od linii bocznej do narożnika pola karnego i uderzył na bramkę. Piłka zatrzymała się na poprzeczce. O strzale z 74. minuty już wspomniano – Lorenzo Pellegrini przymierzył z rzutu wolnego nad murem, ale i nad bramką. W 86. minucie “Azzuri” zanotowali jedyne celne uderzenie – jego autorem był Bryan Cristante, ale do zaskoczenia Unaia Simona brakowała naprawdę dużo.
W doliczonym czasie gry dwukrotnie Włochów mógł dobić Ayoze Perez, ale z obydwu sytuacji sam na sam obronną ręką wyszedł Donnarumma. Golkiper Italii w końcówce zawędrował nawet w pole karne Hiszpanów, ale piłkarzom z Półwyspu Apenińskiego nie udało się powtórzyć wyczynu Serbów z pierwszego dzisiejszego spotkania.
🇪🇸 Spain through to the round of 16 as group winners 👏#EURO2024 | #ESPITA pic.twitter.com/BDj2p5N1nu
— UEFA EURO 2024 (@EURO2024) June 20, 2024
Hiszpanie są drugą drużyną, która zapewniła sobie awans. A ponieważ podopieczni Luisa de la Fuente zajmą pierwsze miejsce w tabeli, znamy też pierwszą drużynę, która “usadowiła się” w drabince fazy pucharowej. Włosi potrzebują jedynie punktu, by dołączyć do drużyny z Półwyspu Iberyjskiego. W grze pozostają jednak wszystkie ekipy w grupie B.
Spain qualify as Group B winners 🔝#EURO2024 pic.twitter.com/ViL2lEAGkt
— UEFA EURO 2024 (@EURO2024) June 20, 2024
W ostatniej kolejce – 24 czerwca – Albania zagra z Hiszpanią, a Chorwacja mierzyć się będzie z Włochami.
Rozpoczyna się drugi tydzień Euro 2024
Jutro (21 czerwca) 8. dzień czempionatu Starego Kontynentu. Na początek (o 15:00) zagrają nasi sąsiedzi z południa i wschodu – w Duesseldorfie Słowacja zmierzy się z Ukrainą. O 18:00 mecz, na który wszyscy czekamy. W stolicy Niemiec, na największym obiekcie turnieju – mogącym pomieścić ponad 70 tysięcy widzów Stadionie Olimpijskim w Berlinie – “Biało-Czerwoni” walczyć będą z Austrią.
Już teraz zapraszamy na antenę Radia Łódź na przedmeczowe studio, które rozpocznie się po 17. Na naszej stronie internetowej przeprowadzimy także relację ‘minuta po minucie’ z berlińskiego pojedynku Polski z Austrią.
Na zakończenie dnia nasi grupowi rywale – Holendrzy i Francuzi – grać będą w Lipsku. Początek tego spotkania o godzinie 21:00.