Artur Baranowski i jego rekord w „Jeden z dziesięciu”
W środę (22 listopada) w teleturnieju „Jeden z dziesięciu” padł historyczny rekord. Artur Baranowski ze Śliwnik, w gm. Parzęczew, w powiecie zgierskim, odpowiedział na wszystkie finałowe pytania. – Jestem ekonomistą. Interesuję się grami logicznymi i jazdą na rowerze – przedstawił się widzom. Następnie przeszedł dwa etapy eliminacyjne i zdeklasował rywali w finale. Łącznie udzielił aż 48 poprawnych odpowiedzi, ponieważ w pierwszych dwóch etapach programu był pytany ośmiokrotnie.
Zgodnie z zasadami teleturnieju początkowe pytania zadawane są na zasadzie „kto pierwszy, ten lepszy”. Uczestnik, który najszybciej zgłosi się do odpowiedzi i trzykrotnie się nie pomyli, ma później prawo wyznaczać pytanego lub wziąć pytanie na siebie. W środowym (22 listopada) odcinku wszystkie „na siebie” wziął uczestnik z województwa łódzkiego.
Pierwsze z przygotowanych 40 finałowych pytań dotyczyło motoryzacji – czy silnik diesla ma świece zapłonowe? Ostatnie literatury – w którym języku Andrzej Frycz napisał rozprawę „O poprawie Rzeczypospolitej”? Rekordzista odpowiadał także na pytania dotyczące m.in. sportu, geografii czy historii. Mniej więcej w połowie rozgrywki Tadeusz Sznuk pozwolił sobie na krótki komentarz. – Mam wrażenie, że pańscy konkurenci trochę się nudzą, ale proszę bardzo.
Zobacz wideo:
Ostatecznie Artur Baranowski zdobył 773 punkty. Dodatkowo otrzymał 30 „oczek” za trzy zachowane szanse – wynik 803 pkt to absolutny rekord teleturnieju „Jeden z dziesięciu” – jest on nie do pobicia.
Do tej pory rekordzistą programu był Tomasz Orzechowski, który w 2021 roku zdobył 533 punkty.
Kultowy teleturniej
„Jeden z dziesięciu” emitowany jest w Telewizji Polskiej od 1994 roku. Zwycięzca każdego odcinka programu otrzymuje nagrodę pieniężną w wysokości 5 tys. zł, atrakcyjne nagrody rzeczowe i pobyt w luksusowym hotelu. Zgodnie z zasadami gry każdy z sezonów teleturnieju składa się z 20 odcinków – najlepsza „dziesiątka” danej edycji rywalizuje później w Wielkim Finale – jego zwycięzca otrzymuje 40 tys. zł. Uczestnik z największą liczbą punktów może liczyć na dodatkową nagrodę w wysokości 10 tys. zł.
Wielki Finał 140. edycji teleturnieju już dziś (24 listopada) wieczorem. Pojawiają się jednak niepokojące informacje, że w finale zabraknie Artura Baranowskiego. Według ustaleń Onetu, powołującego się na trzy niezależne źródła, mieszkaniec Śliwnik nie dotarł na nagranie odcinka do Lublina, gdyż po drodze zepsuł się jego samochód.