Wzrost cen produktów potrzebnych do przygotowania świątecznych potraw
Przewodniczący Rady Miejskiej Marcin Gołaszewski dokonał porównania cen produktów rok do roku, dokonując zakupów w jednym z łódzkich dyskontów.
– To jest to koszt 60 zł. To między innymi jajka, które zdrożały rok do roku z 6 zł na 8,50 zł. To jest majonez, który zdrożał o 100 proc. z 8 zł na 16 zł. To jest pieczywo, które wzrosło z 2,71 zł na 4,49. To jest olej rzepakowy z 8 zł na 12 zł, pięćdziesięcioprocentowy wzrost. To jest cukier biały, 100 proc. wzrostu z 3 zł ma 6 zł i to jest szynka, która zdrożała z 7 zł na 10 zł – wylicza Marcin Gołaszewski, radny KO.
Posłuchaj:
Typowe produkty świąteczne zdrożały bardziej niż inflacja
Ekonomista z Uniwersytetu Łódzkiego, profesor Piotr Krajewski uważa, że wpływ na wzrost cen ma wiele czynników.
– Niestety, w tym roku święta będą nas kosztowały o wiele więcej. Winna tu jest, jak wiadomo, szalejąca inflacja. Na koniec lutego to było 18 proc., czyli prawie o jedną piątą wyższe są ceny teraz niż były rok temu na święta. Co gorsze, to co kupujemy na święta głównie, czyli żywność, zdrożała jeszcze bardziej. Zdrożała o ponad 20 proc. Typowe produkty świąteczne zdrożały bardziej niż inflacja, o ponad 20 proc., co odczujemy niestety naszych kieszeniach – zapewnia prof. Piotr Krajewski.
Posłuchaj:
Według najnowszych badań wynika, że przeciętny Polak ma zamiar wydać na święta maksymalnie 200 zł na jednego domownika.