Przytulisko Głowno po pożarze. Potrzebna pomoc
– Wczoraj w nocy w naszym Przytulisku wybuchł pożar. Z minuty na minutę ogień był coraz większy – tak rozpoczyna się dramatyczna relacja, która została opublikowana w mediach społecznościowych w minioną środę (15 stycznia).
Jak można przeczytać dalej, wolontariuszki zdążyły na czas i uratowały z budynku psy, które spędzały w nim noc. Na szczęście, żadne zwierzę nie ucierpiało. Straty są jednak ogromne.
Zniszczony został budynek, w którym przebywały starsze psy oraz pralnia. Spaliły nam się pralki i suszarka, w której praliśmy i suszyliśmy koce dla psów i kotów. Niczego nie dało się uratować (…) Nasze starsze psiaki, które dotychczas spały w ogrzewanym blaszaku, musiały trafić do zimnych boksów – napisano.
Liczy się każda złotówka, ale nie tylko
Przytulisko Głowno potrzebuje, jak najszybciej postawić kolejny budynek i go wyposażyć. Każdy może pomóc zrealizować ten cel – uruchomiono internetową zbiórkę. Schronisko chętnie przyjmie pomoc także w każdej innej formie – mile widziane będą karma czy koce, ale też pomoc kolejnych wolontariuszy.
Patrycja Latek jest przekonana, że okazanie serca czworonogom właśnie teraz byłoby bardzo ważne zarówno dla zwierząt, jak i dla działania schroniska w najtrudniejszej chwili.
Nie mamy żadnej przestrzeni, by przyjąć interesantów i podpisać umowę. W tym momencie nasze biura zamieszkują zwierzęta. Nie mamy ich gdzie umieścić – mówi.
Robert Adamczewski cieszy się, że w zeszłym roku ponad tysiąc zwierząt z głowieńskiego przytuliska znalazło nowe domy. Prosi jednak, by następni dobroczyńcy przygarnęli skrzywdzone – przez złych ludzi – zwierzaki.
Prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej.
- "Paszczodźwięk SERWIS do schroniska (1)". Gatunek: Other.