W połowie maja na skrzyżowaniu al. Włókniarzy i ul. Legionów ma się rozpocząć remont torowiska, który obejmie odtworzenie łuków, zlikwidowanych zaledwie rok temu. Najwyraźniej koncepcje co do funkcjonowania łódzkiej komunikacji miejskiej stale się zmieniają.
Najpierw na al. Włókniarzy likwidowano łuki by wkrótce je odbudować
MPK-Łódź zlikwidowało łuki tramwajowe na skrzyżowaniu ul. Legionów i al. Włókniarzy w czerwcu ubiegłego roku, bo torowisko nie było używane. Do tego jego stan był kiepski, w związku z czym utrudniał przejazd przez aleję. Na remont miasto najwyraźniej nie znalazło pieniędzy, więc taniej było łuki usunąć. Ostatnio jednak fundusze musiały się znaleźć, bo 28 marca MPK-Łódź ogłosiło przetarg na wykonanie tymczasowej organizacji ruchu na skrzyżowaniu ul. Legionów i al. Włókniarzy, związanej z robotami budowlanymi „polegającymi na wymianie nawierzchni w obrębie torów tramwajowych”. Z racji tego, że łódzki przewoźnik ma Zakład Torów i Sieci, którego pracownicy sami dokonują napraw torowisk czy ich modernizacji, MPK-Łódź nie musi ogłaszać przetargu na prace torowe.
W specyfikacji przetargowej założono, że prace na węźle Legionów -Włókniarzy będą prowadzone przez 6 tygodni i rozpoczną się 13 maja. Dzisiaj od rana wykonawcy prac dokonywali pomiarów terenu i odkopywali łuk po południowej stronie skrzyżowania ul. Legionów i al. Włókniarzy (łuk do skrętu z ul. Legionów w al. Włókniarzy), co utrudniało przejazd kierowcom. Prace przygotowawcze do remont torowiska zakończono jednak przed południem.
Prace przygotowawcze do remontu torowiska na al. Włókniarzy
Po ul. Legionów do al. Włókniarzy na razie się nie dojedzie
Dlaczego ważne jest odtworzenie łuków na skrzyżowaniu ul. Legionów i al. Włókniarzy? Przede wszystkim umożliwiłyby one tramwajom wyjazd z ul. Legionów, której modernizacja zakończy się ponoć w maju. Żeby jednak tramwaje mogły przejechać po ul. Legionów do łuku przy al. Włókniarzy konieczne jest nie tylko zakończenie modernizacji odcinka Gdańska-Żeligowskiego, ale też remont torów od ul. Żeligowskiego do ul. Kasprzaka, który nie został objęty przebudową. Początkowo Zarząd Inwestycji Miejskich mówił o punktowym remoncie tego torowiska, ale jak na razie prac tych nie zapowiada. Najwyraźniej w budżecie miasta tym razem zabrakło środków na remont torów w tym miejscu.
Skrzyżowanie trójkątem manewrowym?
Po co więc odtwarzać łuki? Otóż mogą być one wykorzystywane do manewrowania tramwajów, kursujących od strony Konstantynowa. Zgodnie z zapowiedzią Zarządu Inwestycji Miejskich modernizacja trasy tramwajowej do Konstantynowa ma się zakończyć w czerwcu tego roku. Wstępnie inwestycja, która rozpoczęła się we wrześniu 2022 r., miała zostać zrealizowana do ubiegłorocznych wakacji. Potem termin przedłużono do końca ubiegłego roku, a ostatecznie Urząd Marszałkowski zgodził się przedłużyć modernizację do czerwca 2024 r. i to bez zagrożenia utraty unijnej dotacji do inwestycji. O ile torowisko w Konstantynowie było niemal w całości gotowe pod koniec ubiegłego roku, o tyle prace na łódzkim odcinku były bardzo opóźnione ze względu na budowę trzech mostków tramwajowych. Jednak nawet jeśli modernizacja trasy tramwajowej do Konstantynowa zakończy się w czerwcu, to tramwaje wyjeżdżające z łódzkich zajezdni nie będą miały jak na ten szlak wjechać.
Stąd już w tamtym roku, podczas konsultacji tramwajowych z łodzianami, przedstawiciele Zarządu Dróg i Transportu zaprezentowali pomysł zamontowania nakładki torowej dla tramwajów dwukierunkowych. Taka nakładka znajdowała się do niedawna na ul. Franciszkańskiej czy nadal wykorzystywana jest przy skrzyżowaniu ulic Kilińskiego i Tymienieckiego. Teraz nakładka miałaby powstać w pobliżu stacji paliw przy ul. Naftowej. Zgodnie z założeniami, zaprezentowanymi podczas konsultacji, skrzyżowanie Legionów i Włókniarzy miałoby być wykorzystywane jako tzw. trójkąt manewrowy. To znaczy, że rano tramwaje wyjeżdżałyby z zajezdni w stronę al. Włókniarzy, a następnie po minięciu skrzyżowania z ul. Legionów motorniczy zmieniałby kabinę i skręcać tramwajem pod prąd w ul. Legionów. Następnie wagony miałyby kursować od nakładki przy ul. Naftowej do pl. Wolności w Konstantynowie Łódzkim, gdzie do niedawna modernizowany był kolejny trójkąt manewrowy. Oczywiście realizacja tego pomysłu jest możliwa tylko przy obsłudze trasy do Konstantynowa Łódzkiego przez tabor dwukierunkowy. Byłaby to kolejna linia z wagonami dwukierunkowymi, jak trasa na Doły czy na Rondo Powstańców 1863 r.
Komentowane 2
tylko rower to miasto to kpina
A nie lepij zrobić zwrotnicę od strony Konstantynowa w pętle na skrzyżowaniu oraz druga zwrotnica przy wyjezdzie w kierunku północnym