Proces podpalacza ze Zduńskiej Woli
6 października, na poprzedniej rozprawie Roberta S. oskarżonego o podpalenie w styczniu tego roku kamienicy w centrum Zduńskiej Woli i doprowadzenie do śmierci 3 osób, przewodniczący składu orzekającego, sędzia Jacek Klęk wyznaczył na dziś termin ogłoszenia wyroku w tym procesie.
Ogłoszenia jednak nie było, a rozprawa została wznowiona.
I sąd dziś na podstawie art. 400 dziewiątego kodeksu postępowania karnego postanawia wznowić zamknięty 6 października 2023 roku przewód sądowy, bowiem zachodzi konieczność uprzedzenia stron o możliwości zmiany kwalifikacji prawnej czynów zarzucanych oskarżonemu.
Posłuchaj:
Sąd nie wyjaśnił, o jaką zmianę chodzi. Rozpatrywał wprawdzie możliwość procedowania, jednak prokurator opowiedział się za przerwaniem bądź odroczeniem rozprawy, aby nieobecna dziś obrończyni oskarżonego, mogła w niej uczestniczyć, by miała szansę odnieść się do owej zmiany kwalifikacji, jaką ma zamiar ogłosić sąd.
Na razie główny zarzut, jaki ciąży na Robercie S. to dokonanie zbrodni zagrożonej karą dożywotniego pozbawienia wolności. I takiej właśnie kary na poprzedniej rozprawie domagał się prokurator. Obrona z kolei wniosła o maksymalnie 25 lat więzienia.
Oskarżony – przypomnijmy, w toku śledztwa, przyznał się do zarzucanych mu czynów. Twierdził jednak, że nie miał zamiaru nikogo zabić.