6. edycja Meczu Narodów
Pierwotnie tegoroczna rywalizacja w Meczu Narodów była zaplanowana na 10 kwietnia. Storpedowała ją jednak pogoda.
Nowa data została wyznaczona nieprzypadkowo, bowiem 30 lipca przypadał w czasie obchodów 600-lecia Łodzi. Choć i tym razem można było mieć wątpliwości, czy mecz dojdzie do skutku, bo aura w piątek i sobotę nie była zbyt łaskawa, to jednak w niedzielę udało się rozegrać całe spotkanie na dobrze przygotowanym torze.
Na Moto Arenę przyjechały gwiazdy – m.in. mistrzowie świata Jason Doyle i Tai Woffinden. Impreza przyciągnęła też sporo publiczności – zdecydowanie więcej niż ma to miejsce na meczach ligowych.
Mecz 💙 Narodów ❗️
Piękne żużlowe widowisko w @Miasto_Lodz 🤜🤛 pic.twitter.com/KoI6ZAxc6a
— KŻ Orzeł Łódź (@orzel_lodz) July 30, 2023
Warto przeczytać
W meczu wzięły udział cztery drużyny: Orły, Kangury, Europejczycy i Wojownicy. Wygrali ci pierwsi, którzy w 16 biegach zgromadzili 36 punktów. Drugie miejsce przypadło w udziale Wojownikom, którzy stracili do zwycięzców 5 oczek. Najniższy stopień podium zajęli Europejczycy. Co ciekawe, ekipa Kangurów zgromadziła dokładnie tyle samo punktów, ile najlepszy zawodnik Orłów – Norbert Krakowiak (11).
Witold Skrzydlewski, honorowy prezes łódzkiego Orła, zapowiedział, że w 2024 roku odbędzie się kolejna edycja imprezy.
Tymczasem już w niedzielę żużlowców z Łodzi czeka “mecz o życie” z Abramczyk Polonią Bydgoszcz.