Została podpisana umowa, która obowiązywała będzie przez najbliższe trzy lata, więc łódzcy żużlowcy będą mogli wystartować w rozgrywkach ligowych. Zadowolony z takiego rozwiązania sprawy jest wiceprezydent Łodzi Tomasz Piotrowski, który dodaje że stadion Orła może być areną nie tylko da żużla.
Cieszymy się, że mamy umowę na trzy lata, bo to też daje stabilizację i o to nam najbardziej chodziło w tych negocjacjach. Mówiąc wprost, stadion jest stadionem Orła, jest przeznaczony dla orła i był budowany dla tego klubu. Chcemy mieć tutaj jak największą frekwencję. Chcemy próbować różnych rzeczy. Być może będziemy chcieli tutaj zrobić koncert, może jakąś inną imprezę motoryzacyjną zorganizować, ale w uzgodnieniu i w kompromisie z klubem – mówi Piotrowski.
Jakub Zborowski, wiceprezes Orła Łódź przyznaje, że w klubie oczekiwano na taką decyzję.
My jako klub bardzo się cieszymy, że w końcu znowu mamy swój dom i mamy stadion na dzień meczowy. Będziemy się też starali jako Orzeł, wspólnie z miastem, zorganizować czy to koncerty, czy inne imprezy sportowe i motosportowe tutaj na stadionie Orła, żeby ten stadion żył więcej niż te 10 czy 11 spotkań zaplanowanych – komentuje decyzję Zborowski.
Rozgrywki ligowe w pierwszej lidze żużla mają rozpocząć się w kwietniu.
op. FS