Mężczyzna nie miał umowy na odbiór odpadów. Pewnie też nie wiedział, że przy nielegalnym składowisku zainstalowano monitoring. Zdjęcie z tego, co zarejestrował, trafiło do internetu.
Pod zdjęciem pojawiło się ostrzeżenie wójta gminy Kluki.
Poprosiłem osobę, żeby posprzątała po sobie to odpady, po 4 godzinach niestety worki były dalej na swoim miejscu, więc o godz. 13 zgłosiłem sprawę na policję – opowiada wójt.
Kluki w powiecie bełchatowskim odwiedziła dziś Monika Gosławska. Posłuchajcie jej relacji: