Orzeł wygrał w meczu „o wszystko”
Żużlowcy łódzkiego Orła wygrali po raz pierwszy od 6 maja, przerywając tym samym serię 6 porażek. Co ważniejsze, sukces odnieśli w meczu z (jak się wydaje) bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie, choć zwycięstwo nie przyszło łatwo.
Po pierwszej, remisowej gonitwie, w drugim biegu gospodarze wygrali 5:0, bowiem dwóch zawodników z Poznania zostało wykluczonych z rywalizacji. Pięciopunktowa przewaga łodzian utrzymywała się aż do biegu numer 5, który goście wygrali podwójnie i przegrywali już tylko punktem.
To nie był koniec złych wiadomości, bowiem po 10 biegach Orzeł przegrywał (29:30). Poznaniacy nie cieszyli się jednak długo prowadzeniem, bo przed biegami nominowanymi to podopieczni Marka Cieślaka byli o 3 oczka z przodu. I już po 14 biegu wiadomo było, że wygrają, bowiem na mecie jako pierwszy zameldował się Mateusz Dul, a zanim przyjechał Timo Lahti. Podwójne zwycięstwo dało prowadzenie 45:38 i spokój przed ostatnią gonitwą. Tę wygrali wprawdzie gości, ale 3 punkty (2 za zwycięstwo + bonus) zostały w Łodzi.
Zwycięstwo ➕3️⃣❗️
🏁 @orzel_lodz – @pszpoznan 47:42 pic.twitter.com/sJD9gHE8AP
— KŻ Orzeł Łódź (@orzel_lodz) July 9, 2023
Warto przeczytać
Najlepszym zawodnikiem spotkań był Niels Kristian Iversen, który zdobył 13 punktów.
Dzięki dzisiejszej (9 lipca) wygranej żużlowcy H.Skrzydlewska Orła Łódź opuścili ostatnie miejsce w tabeli.
Łódzką ekipę czekają jeszcze 2 mecze przed własną publicznością – z Arged Malesą Ostrów i Abramczyk Polonią Bydgoszcz. Poznaniacy pojadą z niepokonanym dotąd Enea Falubazem Zielona Góra u siebie oraz w Niemczech z Trans MF Landshut Devils.
Kluczowe rozstrzygnięcia poznamy zapewne w pierwszy weekend sierpnia, kiedy rozegrana zostanie 14. kolejka 1. Ligi Żużlowej.