Mistrzynie Polski w drodze po dublet
W niedzielę (7 maja) do Łodzi przyjedzie wicelider z Katowic. GKS po rozegranych 19. kolejkach ma na swoim koncie 49 punktów. Dokładnie tyle samo, co liderujący TME SMS Łódź. Obie drużyny mają identyczny bilans meczów:
- 16 zwycięstw,
- 1 remis,
- 2 porażki.
Jesienią w bezpośrednim starciu lepszy okazał się GKS Katowice (3:0), ale to podopieczne trenera Marka Chojnackiego mają lepszy bilans bramkowy (59 goli strzelonych, 18 straconych). Katowiczanki dotąd zdobyły 42 bramki, dały sobie wbić ich 13. Różnice są naprawdę minimalne, więc nie da się ukryć, że mecz 20. kolejki może być kluczowy w kontekście całego sezonu.
Na szczycie tabeli Orlen Ekstraligi póki co bez zmian. A już za tydzień mecz lidera z wiceliderem! Rozstrzygnie się kwestia mistrzowskiego tytułu❓🤔 pic.twitter.com/VNQ0PuFNgu
— Łączy nas piłka kobieca (@laczynaskobieca) April 30, 2023
Mistrzynie Polski w drodze po dublet muszą wygrać niedzielną rywalizację. W przeciwnym wypadku może być problem z obronieniem tytułu i podwójną koroną. Tym bardziej że finał ligowych zmagań przypada w ostatni weekend maja. A mecz o Puchar Polski zostanie rozegrany dopiero 10 czerwca – łodzianki chcą walczyć o trofeum z wywalczonymi – drugi rok z rzędu – złotymi medalami.
Niepokonane w 2023 roku
Za zespołem Marka Chojnackiego z pewnością przemawiają dwa czynniki: wyniki w 2023 roku i kapitalna dyspozycja w roli gospodyń.
W tym roku żaden zespół nie pokonał TME SMS-u Łódź. Jedyną drużyną, która urwała łodziankom punkty był… ligowy outsider, czyli HydroTruck Radom (1:1). Wypadek przy pracy na Mazowszu mógł sporo kosztować nasz zespół, ale w tej samej (14) kolejce pomocną dłoń w jego stronę wyciągnęła… Pogoń Szczecin. A to dlatego, że pokonała u siebie GKS Katowice. Pretendentki do tytuły zaliczyły po wpadce i wciąż w Orlen Ekstralidze Kobiet wszystko jest możliwe.
Jeżeli chodzi o drugi wspomniany czynnik, to piłkarki TME SMS-u Łódź są jedynym – obok GKS Katowice – zespołem, który w bieżących rozgrywkach nie przegrał meczu na własnym terenie. Łodzianki w tej statystyce są nieco lepsze od katowiczanek, ponieważ wygrały wszystkie dziewięć meczów. GieKSie w dziesięciu spotkaniach w roli gospodyń przytrafił się remis (1:1 z Czarnymi Sosnowiec).
Naprawdę trudno wskazać faworytki nadchodzącego spotkania, które bez wątpienia można określić mianem meczu sezonu.
Kącik historyczny
Niedzielny mecz będzie dziesiątym starciem tych zespołów na ekstraligowym poziomie (dodatkowo dwa mecze w Pucharze Polski). Dotychczasowy bilans to:
- 4 zwycięstwa TME SMS Łódź,
- 2 wygrane GKS Katowice,
- 2 remisy.
Do Łodzi GieKSa przyjeżdżała dotąd pięciokrotnie. Najlepsze wyniki zanotowała w sezonie 2018/19, kiedy w rundzie zasadniczej wygrała 1:0, a później po podziale tabeli, na zakończenie sezonu, zremisowała 1:1. W pozostałych trzech przypadkach wygrywały łodzianki. Najbardziej efektowna victoria miała miejsce w sezonie 2020/21. Po hat tricku Pauliny Filipczak zespół TME SMS Łódź wygrał aż 5:0.
Pojedynek strzelecki
W niedzielę oczy kibiców będą zwrócone w kierunku Dominiki Kopińskiej, która przewodzi klasyfikacji strzelczyń. Super snajperka mistrzyń Polski chce drugi sezon z rzędu zostać najskuteczniejszą zawodniczką w ekstralidze. Tym razem jednak samodzielnie – w sezonie 2021/22 zdobyła 20 goli i dzieliła pierwsze miejsce z Macleans Chinonyerem z Górnika Łęczna.
Obecnie łodzianka jest jednak samodzielną liderką klasyfikacji – ma na swoim koncie 19 goli. Chrapkę na koronę królowej strzelczyń ma jednak jeszcze kilka innych zawodniczek:
- Klaudia Miłek (Górnik Łęczna) – 17 goli;
- Magdalena Sobal (Pogoń Tczew) – 16 goli;
- Amelia Bińkowska (GKS Katowice) – 15 goli.
21-letnia podopieczna trener Karoliny Koch trafiała do siatki rywalek w ostatnich dwóch spotkaniach i z pewnością będzie chciała przedłużyć swoją serię. Łódzka defensywa musi mieć się na baczności.
Mecz na stadionie Widzewa
Niedzielne spotkanie TME SMS Łódź – GKS Katowice zaplanowano na godz. 19.45. Zostanie rozegrane na stadionie Widzewa. Wstęp na mecz jest bezpłatny – trybuna C (wejście 11-12). Dla osób, które nie będą mogły obejrzeć tego widowiska z wysokości trybun, polecamy się z naszą „tekstówką” – rozpoczniemy ją przed godz. 19.45.