Mały kotek uwięziony w jednym z mieszkań przy Kacprzaka w Łodzi. Policja podjęła interwencję
Policja podjęła interwencję w sprawie małego kotka uwięzionego w jednym z mieszkań w budynku przy ulicy Kacprzaka w Łodzi.
Pani Mariola zawiadomiła, że w mieszkaniu sąsiadów od kilku dni jest zamknięty mały kotek, prawdopodobnie bez pożywienia.
– To jest małe mieszkanie, więc słychać, jak ktoś pojawi na klatce, a kotek słyszy głosy, to się odzywa, miauczy. Jest zamknięty od około czterech dni, telefon właścicielki kota nie odpowiada, nie wiadomo, co się stało. Kot ma trzy miesiące.
Rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Łodzi Kamila Sowińska informuje, że policyjny patrol był na miejscu wczoraj (29 lipca), ale nie zdecydowano się na siłowe wejście do mieszkania. Dzisiaj (30 lipca) w tej sprawie interweniował dzielnicowy. – Łódzcy policjanci zostali poinformowani, że w jednym z lokali przy ulicy Kasprzaka zamknięty jest mały kotek. Dzielnicowy z II Komisariatu Policji w Łodzi nawiązał kontakt z właścicielem, który zobowiązał się dzisiaj przyjechać do mieszkania w godzinach popołudniowych.
Jest szansa, że głodnego kotka wreszcie będzie można nakarmić. Poruszeni tą sytuacją sąsiedzi mówią, że – skoro właścicielka nie może się nim należycie zająć – chętnie przygarną kociaka i zapewnią mu właściwe warunki.