W 43. rocznicę pod tablicą upamiętniającą to wydarzenie na froncie dawnej siedziby NSZZ „Solidarność” Ziemi Łódzkiej przy Piotrkowskiej 260, wspólnie z wiceprezydentem miasta Adamem Wieczorkiem, złożył kwiaty Bartosz Domaszewicz, przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi.
Mimo tego, że sam marsz był pokojowy, że odbyło się tam bez rozlewu krwi, to konsekwencje i prześladowanie osób, które były w to zaangażowane, jednak były piętnem też na życie poszczególnych osób, wiele lat później odznaczonych. Myślę, że doniosłość tego wydarzenia jest też z tego powodu istotna, że konkretne osoby poświęciły swoje własne życie, swój własny los po to żeby zamanifestować. Myślę, że coroczne upamiętnianie tego miejsca jest niezwykle ważne także z tego powodu – podkreśla Bartosz Domaszewicz.
Według historyków w łódzkim marszu głodowym 43 lata temu mogło wziąć udział około kilkadziesiąt tysięcy osób.