Magdalena Fręch gra dalej w Meksyku
Przed tygodniem (12 września) Magdalena Fręch mierzyła się z Camilą Osorio na turnieju w San Diego. Wówczas lepsza okazała się Kolumbijka. Tym razem Polka wzięła rewanż na rywalce. I to srogi, bowiem oddała jej zaledwie trzy gemy w całym meczu.
Pierwszego seta lepiej rozpoczęła łodzianka. Choć w trzecim gemie, przy własnym podaniu, przegrywała 0:40 to jednak zdołała utrzymać serwis, a po chwili przełamała rywalkę i do końca partii już tylko ona wygrywała gemy, choć jeszcze raz musiała bronić break pointów.
Drugą odsłonę obie tenisistki rozpoczęły od wygrania własnego podania. Później jednak Kolumbijka nie była już w stanie utrzymać swojego serwisu, a Magdalena Fręch dała się przełamać tylko raz, co oznaczało pewne zwycięstwo Polki – 6:2.
R64 | Court 2
Magdalena Frech 🇵🇱 def. Camila Osorio 🇨🇴 6-1, 6-2#GDLOpenAKRONxSantander | @WTA pic.twitter.com/bjO6TzgsX7
— GDL OPEN AKRON WTA1000 (@WTAGuadalajara) September 18, 2023
Czytaj także: III liga gr. 1: remisy Unii i Pelikana, wpadki GKS-u i Warty, Lechia zagrała na „czwórkę”
Dzisiejszy (18 września) triumf Polki to jej pierwsza wygrana w rywalizacji z Camilą Osorio. Dzięki punktom zdobytym za awans Magdalena Fręch zajmuje w “wirtualnym” rankingu WTA najwyższe w karierze (63.) miejsce.
W kolejnej rundzie łodzianka zmierzy się z Jekatieriną Aleksandrową, rozstawioną w turnieju z ‘8’, która w I rundzie miała wolny los.
Magdalena Fręch rywalizowała również w deblu. Grając w parze z Ukrainką Dajaną Jastremśką przegrała jednak, po dwóch tie-breakach, z Amerykankami Caroline Dolehide oraz Asią Muhammad i odpadła z rywalizacji.
Pomimo wysokiej rangi turnieju w Meksyku, z uwagi na niefortunnie ułożony terminarz (kolejne turnieje rozgrywane będą w Azji, a następnie WTA Finals ponownie w Meksyku), nie oglądamy na kortach w Guadalajarze wielu tenisistek z czołówki światowego rankingu. Z gry zrezygnowały m.in. Iga Świątek oraz Aryna Sabalenka.