Problemy z hamulcami, uszkodzony łańcuch czy zamek, który nie działa – to najczęściej zgłaszane usterki w łódzkich rowerach miejskich. Dosyć często uszkodzone jednoślady trafiały się łodzianinowi Grzegorzowi Korzekwie, więc postanowił sprawdzić czy inni użytkownicy ŁRP też mają taki problem ze stanem technicznym rowerów.
– Podczas jazdy miejskim rowerem najczęściej natrafiam na awarię biegów. Trzeci bieg działa jak drugi bieg. I to jest częsty przypadek u mnie. Niekiedy zdarza się, że z jednego biegu nie mogę skorzystać, bo niepokojące dźwięki słyszę z układu napędowego. Nie aż tak często jak awaria biegów lub układu napędowego, to trafiam na słabe hamulce. Kilka razy były takie sytuacje, że hamulce słabo hamowały. Do tego podczas hamowania dochodzą piski, które ciężko znieść. Sporadycznie mam problemy, żeby rower zablokować. Blokada zamka nie chce się załączyć i tutaj muszę skorzystać z pomocy infolinii – wylicza usterki pan Grzegorz.
Rowery miejskie nie są nowe, więc zdarzają się usterki
Łodzianinowi zdarzało się wypożyczyć ten sam zepsuty rower. Przez kilka dni zgłoszona przez niego usterka nie została usunięta. Zdarzało się, że dopiero dziewiąty wypożyczony rower był sprawny. W większości usterki dotyczyły układu napędowego. Dlatego gdy minął pierwszy miesiąc działalności nowej edycji Łódzkiego Roweru Publicznego, zapytał Zarząd Dróg i Transportu o statystyki co do awaryjności jednośladów.
– W okresie od 2 kwietnia do 2 maja zarejestrowano 2706 zgłoszeń odnoszących się do stanu technicznego rowerów. Najczęściej zgłoszenia te dotyczyły uszkodzonego adaptera zamka, uszkodzonego łańcucha, problemów z hamulcami, braku powietrza w oponach – wylicza dyrektor ZDiT Ewa Katarzyna Puczyńska, w odpowiedzi na pismo łodzianina.
Czytaj więcej: Łódzki Rower Publiczny 3.0 zaczyna działać 2 kwietnia, a łodzianie nadal nie dostali zwrotu środków od poprzedniego operatora systemu
Nie da się ukryć, że rowery miejskie nie są nowe. Widnieje na nich rok 2018. Z racji tego, że nowy, łódzki operator zarządza systemem rowerów miejskich również w innych miastach, może przenosić między nimi jednoślady. Trzeba jednak przyznać, że rowery są szybciej serwisowane niż przez poprzedniego operatora ŁRP.
– Największym mankament tego systemu jest to, że widząc uszkodzony rower na stacji, nie można jego zgłosić przez aplikację do wypożyczania rowerów. Przez to uszkodzone rowery stoją na stacji, aż do momentu, kiedy ktoś je wypożyczy. Dopiero wtedy można zgłosić usterkę przez aplikację – podkreśla Grzegorz Korzekwa.
Jeśli jednak usterka jest widoczna, żaden użytkownik Łódzkiego Roweru Publicznego nie będzie chciał wypożyczyć uszkodzonego jednośladu.
Kiedyś dobrym zwyczajem było odwracanie siodełka do tyłu, jeśli rower był niesprawny. Wtedy było to znak nie tylko dla kolejnej osoby, żeby tego jednośladu nie wypożyczać, ale też sygnał dla serwisu, że rower wymaga sprawdzenia. Teraz mało kto tak robi.
Blisko 60 tys. wypożyczeń jednośladów w pierwszym miesiącu działalności nowego systemu
Chociaż usterki w miejskich jednośladach się zdarzają, to pojazdy ŁPR cieszą się sporą popularnością. Lokalizacje stacji z największą liczbą wypożyczeń to: pl. Wolności, Piotrkowska Centrum, Piotrkowska/Zamenhofa, Zgierska/ Stary Rynek, Piotrkowska/ Tuwima, Piotrkowska/ Pasaż Róży, Rubinsteina.
Między 2 kwietnia a 2 maja wypożyczono aż 58 155 rowerów miejskich. Średnio dziennie w tym samym przedziale czasu było 1876 wypożyczeń. Najwięcej rowerów wypożyczono 28 kwietnia, bo aż 3 133. Natomiast najmniejszą popularnością rowery miejskie cieszyły się popularnością wśród łodzian 2 kwietnia. Tego dnia ZDiT odnotował tylko 408 wypożyczeń. Najwyraźniej niewielu łodzian miało założone konta u nowego operatora w pierwszym dniu funkcjonowania nowego systemu.
Czytaj także: Od 2 miesięcy użytkownicy Łódzkiego Roweru Publicznego nie mogą odzyskać pieniędzy od poprzedniego operatora
Zwrot środków nadal nie nastąpił
Niestety, część łodzian nadal nie odzyskała pieniędzy od poprzedniego operatora ŁPR. Chociaż upominają się o zwrot środków zarówno w firmie BikeU (poprzedni operator), jak i w Zarządzie Dróg i Transportu od lutego nie mogą odzyskać środków zgromadzonych na koncie w poprzedniej edycji systemu.
– Chociaż 4 kwietnia otrzymałem informację od Zarządu Dróg i Transportu, że sprawie nadano tryb pilny, nadal nie zwrócono mi pieniędzy – podkreśla pan Łukasz, użytkownik ŁRP.
Pan Łukasz kolejnego maila do ZDiT wysłał 20 maja. Odpowiedzi ze strony urzędników nadal brak.
Wartoprzeczytać
Problemy z hamulcami, uszkodzony łańcuch czy zamek, który nie działa – to najczęściej zgłaszane usterki w łódzkich rowerach miejskich. Dosyć często uszkodzone jednoślady trafiały się łodzianinowi Grzegorzowi Korzekwie, więc postanowił sprawdzić czy inni użytkownicy ŁRP też mają taki problem ze stanem technicznym rowerów.
– Podczas jazdy miejskim rowerem najczęściej natrafiam na awarię biegów. Trzeci bieg działa jak drugi bieg. I to jest częsty przypadek u mnie. Niekiedy zdarza się, że z jednego biegu nie mogę skorzystać, bo niepokojące dźwięki słyszę z układu napędowego. Nie aż tak często jak awaria biegów lub układu napędowego, to trafiam na słabe hamulce. Kilka razy były takie sytuacje, że hamulce słabo hamowały. Do tego podczas hamowania dochodzą piski, które ciężko znieść. Sporadycznie mam problemy, żeby rower zablokować. Blokada zamka nie chce się załączyć i tutaj muszę skorzystać z pomocy infolinii – wylicza usterki pan Grzegorz.
Rowery miejskie nie są nowe, więc zdarzają się usterki
Łodzianinowi zdarzało się wypożyczyć ten sam zepsuty rower. Przez kilka dni zgłoszona przez niego usterka nie została usunięta. Zdarzało się, że dopiero dziewiąty wypożyczony rower był sprawny. W większości usterki dotyczyły układu napędowego. Dlatego gdy minął pierwszy miesiąc działalności nowej edycji Łódzkiego Roweru Publicznego, zapytał Zarząd Dróg i Transportu o statystyki co do awaryjności jednośladów.
– W okresie od 2 kwietnia do 2 maja zarejestrowano 2706 zgłoszeń odnoszących się do stanu technicznego rowerów. Najczęściej zgłoszenia te dotyczyły uszkodzonego adaptera zamka, uszkodzonego łańcucha, problemów z hamulcami, braku powietrza w oponach – wylicza dyrektor ZDiT Ewa Katarzyna Puczyńska, w odpowiedzi na pismo łodzianina.
Czytaj więcej: Łódzki Rower Publiczny 3.0 zaczyna działać 2 kwietnia, a łodzianie nadal nie dostali zwrotu środków od poprzedniego operatora systemu
Nie da się ukryć, że rowery miejskie nie są nowe. Widnieje na nich rok 2018. Z racji tego, że nowy, łódzki operator zarządza systemem rowerów miejskich również w innych miastach, może przenosić między nimi jednoślady. Trzeba jednak przyznać, że rowery są szybciej serwisowane niż przez poprzedniego operatora ŁRP.
– Największym mankament tego systemu jest to, że widząc uszkodzony rower na stacji, nie można jego zgłosić przez aplikację do wypożyczania rowerów. Przez to uszkodzone rowery stoją na stacji, aż do momentu, kiedy ktoś je wypożyczy. Dopiero wtedy można zgłosić usterkę przez aplikację – podkreśla Grzegorz Korzekwa.
Jeśli jednak usterka jest widoczna, żaden użytkownik Łódzkiego Roweru Publicznego nie będzie chciał wypożyczyć uszkodzonego jednośladu.
Kiedyś dobrym zwyczajem było odwracanie siodełka do tyłu, jeśli rower był niesprawny. Wtedy było to znak nie tylko dla kolejnej osoby, żeby tego jednośladu nie wypożyczać, ale też sygnał dla serwisu, że rower wymaga sprawdzenia. Teraz mało kto tak robi.
Blisko 60 tys. wypożyczeń jednośladów w pierwszym miesiącu działalności nowego systemu
Chociaż usterki w miejskich jednośladach się zdarzają, to pojazdy ŁPR cieszą się sporą popularnością. Lokalizacje stacji z największą liczbą wypożyczeń to: pl. Wolności, Piotrkowska Centrum, Piotrkowska/Zamenhofa, Zgierska/ Stary Rynek, Piotrkowska/ Tuwima, Piotrkowska/ Pasaż Róży, Rubinsteina.
Między 2 kwietnia a 2 maja wypożyczono aż 58 155 rowerów miejskich. Średnio dziennie w tym samym przedziale czasu było 1876 wypożyczeń. Najwięcej rowerów wypożyczono 28 kwietnia, bo aż 3 133. Natomiast najmniejszą popularnością rowery miejskie cieszyły się popularnością wśród łodzian 2 kwietnia. Tego dnia ZDiT odnotował tylko 408 wypożyczeń. Najwyraźniej niewielu łodzian miało założone konta u nowego operatora w pierwszym dniu funkcjonowania nowego systemu.
Czytaj także: Od 2 miesięcy użytkownicy Łódzkiego Roweru Publicznego nie mogą odzyskać pieniędzy od poprzedniego operatora
Zwrot środków nadal nie nastąpił
Niestety, część łodzian nadal nie odzyskała pieniędzy od poprzedniego operatora ŁPR. Chociaż upominają się o zwrot środków zarówno w firmie BikeU (poprzedni operator), jak i w Zarządzie Dróg i Transportu od lutego nie mogą odzyskać środków zgromadzonych na koncie w poprzedniej edycji systemu.
– Chociaż 4 kwietnia otrzymałem informację od Zarządu Dróg i Transportu, że sprawie nadano tryb pilny, nadal nie zwrócono mi pieniędzy – podkreśla pan Łukasz, użytkownik ŁRP.
Pan Łukasz kolejnego maila do ZDiT wysłał 20 maja. Odpowiedzi ze strony urzędników nadal brak.