Kamil Majchrzak triumfuje w Szarm el-Szejk
Kamil Majchrzak (405. ATP) powrócił do gry po trzytygodniowej przerwie i sięgnął po kolejny tytuł. Tym razem tenisista z Piotrkowa Trybunalskiego był najlepszy w Szarm el-Szejk.
Egipskie zawody z cyklu ITF M25 rozgrywane były na twardych kortach. W drodze do finału Kamil Majchrzak stracił tylko 10 gemów. W najważniejszym ze spotkań rywalizował z kwalifikantem, reprezentantem gospodarzy Karimem-Mohamedem Maamounem (795. ATP).
Pierwszy set zakończył się wynikiem 6:3 dla Polaka, choć po pierwszych dwóch rozegranych gemach przegrywał 0:2. Kamil Majchrzak zabrał się jednak solidnie do pracy. Zapisał na swoim koncie kolejne 3 gemy. Od stanu 3:3 jego rywal nie miał już nic do powiedzenia. Dziewiąte rozdanie Polak wygrał do 0.
W drugim tenisista z Piotrkowa Trybunalskiego pilnował własnego podania. Ponadto w trzecim gemie po raz pierwszy przełamał rywala. Ponownie odebrał serwis Egipcjaninowi w gemie numer 5. Karim-Mohamed Maamoun ostatecznie zapisał na swoim koncie jeszcze tylko jednego. Kamil Majchrzak wygrał drugiego seta 6:2, a całe spotkanie 2:0.
Tym samym sięgnął po czwarty tytuł w 2024 roku – co warte podkreślenia, czwarty w Afryce. Dwukrotnie wygrywał w Tunezji (Monastyr i Hammamet), raz w Rwandzie (Kigali). Teraz do swoich tenisowych skalpów dopisał również Egipt.
Droga do finału
Kamil Majchrzak w turnieju ITF M25 w Szarm el-Szejk był rozstawiony z numerem „5”. W pierwszej rundzie pokonał Chorwata Michała Krajci (1253. ATP) 6:1; 6:1. W kolejnej był lepszy od Jurija Dżawakiana (481. ATP) z Ukrainy, z którym wygrał 6:1; 6:2. W ćwierćfinale pewnie pokonał turniejową „2” – Khumoyuna Sultanova (315. ATP) z Uzbekistanu 6:1; 6:3.
W półfinale nie pozostawił złudzeń rozstawionemu z „8” Francuzowi Robinowi Bertrandowi (456. ATP) 6:1; 6:0.
W poniedziałek (8 kwietnia) piotrkowianin rozpocznie rywalizację w drugim turnieju z cyklu ITF w Szarm el-Szejk.