Historia ME. Turniejowe ciekawostki
Od imprezy we Francji, w której brylował Michel Platini, minęły cztery lata. W tym czasie piłkarscy kibice byli świadkami mundialu w Meksyku, gdzie do historii przeszedł Diego Armando Maradona. To właśnie podczas tego turnieju, w meczu przeciwko Anglii, Argentyńczyk przeprowadził dwie akcje, które zapewniły mu nieśmiertelność. Mowa oczywiście o słynnej „ręce Boga” i indywidualnym rajdzie zakończonym golem.Kłopoty organizatorów
W finale Albicelestes pokonali drużynę RFN, która miała wielką ochotę zdobyć dwa lata później tytuł mistrza Europy na własnym terenie. Do zwycięstwa zagrzewać miała ich oficjalna maskotka – sympatyczny olbrzymi królik o imieniu Berni.Stało się jednak inaczej, choć jak przekonuje Bartłomiej Matulewicz, redaktor naczelny portalu Retro Futbol, triumfator tych rozgrywek nie był wcale wymieniany w gronie faworytów przed startem imprezy.We’ll always have #Bernie. #EURO1988 https://t.co/I1rU3Ctnr1 pic.twitter.com/PGx8PKS16Y
— Nuno Valinhas (@nunovalinhas) June 20, 2023
Turniej w 1988 roku to pierwszy i jak dotąd jedyny triumf Holandii na wielkim turnieju. Co ciekawe Oranje, nie byli faworytami. Po wielkim pokoleniu lat siedemdziesiątych, w kolejnych latach opuścili trzy wielkie imprezy mistrzowskie. O zwycięstwie Holendrów i wielkiej porażce Anglików powiedziano już wszystko, więc skupmy się na tym, co nietypowe – mówi.I tu ciekawostka, czy wiedzieliście, że wskutek skomplikowanej sytuacji politycznej schyłku lat osiemdziesiątych RFN nie mogło wyznaczyć do Euro stadionu w Berlinie? – Groźba bojkotu ze strony państw Bloku Wschodniego sprawiła, że Berlin wypadł z grona miast-gospodarzy. W ramach rekompensaty rozegrano tam Turniej Czterech Narodów, w którym wzięły udział reprezentacje: Niemiec, Argentyny, Związku Radzieckiego i Szwecji. Impreza okazała się jednak klapą i niewielu dziś o niej pamięta – dodaje.
Historyczny sukces Holandii. Marco van Basten królem strzelców
Klapą i to niemałą okazały się dla nas również eliminacje do Euro 1988, bo musieliśmy uznać wyższość nie tylko późniejszego triumfatora, czyli Holandii, ale i zajęliśmy dopiero 4. miejsce w grupie za Grecją i Węgrami. Mistrzostwa w RFN były prawdziwym koncertem „Oranje”. Holendrzy mieli nie tylko świetnego trenera Rinusa Michelsa, ale i rewelacyjnych piłkarzy. Jeden z największych propagatorów futbolu totalnego miał do dyspozycji takich zawodników jak: Ruud Gullit, Ronald Koeman, Frank Rijkard, czy Marco Van Basten. Ostatni z wymienionych graczy turniej zaczął na ławce rezerwowych, ale kiedy otrzymał szansę przeciwko Anglikom, wykorzystał ją z nawiązką. Wbił trzy gole cenionemu bramkarzowi Peterowi Shiltonowi, a jego zespół pokonał „Synów Albionu” 3:1. Marco van Basten był także bohaterem półfinałów przeciwko RFN, kiedy to zdobył bramkę na wagę zwycięstwa dwie minuty przed końcem meczu. Finał ze Związkiem Radzieckim był zwieńczeniem udanego turnieju w wykonaniu piłkarzy „Oranje”. Holendrzy zwyciężyli 2:0, a wolej Marco Van Bastena wciąż określany jest jako jeden z najpiękniejszych goli, jakie strzelono w meczach finałowych.Euro 1988 final. Netherlands 🇳🇱 vs USSR. Marco Van Basten’s goal, a spectacular volley from an acute angle is the greatest goal ever scored. If you think someone else scored a better goal, post the video. pic.twitter.com/JjEP5YksqH
— Tony (@TonyL_01) May 31, 2024
Posłuchaj:
00:00
1X
Przykro mi, ale nic nie znalazłem.
Proszę wpisać inną frazę
Na koniec jedno pytanie – czy taki turniej jak mistrzostwa Europy może wygrać drużyna, której w ogóle na tej imprezie ma nie być? Okazuje się, że tak. O tym opowiemy w kolejnej odsłonie cyklu.