Grand Hotel zyskał podczas przebudowy elementy, których pierwotnie nie było
Grand Hotel – monumentalny obiekt przy Piotrkowskiej był niegdyś jednym z najbardziej reprezentacyjnych budynków w mieście. Był, bo z biegiem lat zaczął niszczeć. Od 2008 r. hotel trafił pod opiekę spółki Likus Hotele i Restauracje – będącej częścią Holdingu Liwa. Od kilku lat trwa remont budynku, a od niedawna możemy podziwiać, to co znajdowało się pod siatką zabezpieczającą. Obiekt wygląda okazale, z drugiej strony budzi zastrzeżenia.
Uwagę osób, krytycznie oceniających ostatnią przebudowę, przykuwają przede wszystkim elementy, których Grand Hotel nie posiadał przed remontem. Nowa elewacja nie spodobała się wojewódzkiemu konserwatorowi zabytków w Łodzi.
– Hotel Grand podlega ochronie konserwatorskiej m.in. ze względu na usytuowanie go na obszarze wpisanym do rejestru zabytków i z tego względu wszelkie prace konserwatorskie czy też roboty budowlane prowadzone muszą być w oparciu o aktualne pozwolenie organu konserwatorskiego – podkreśla Daria Błaszczyńska, rzecznik wojewódzkiego konserwatora zabytków.
Prokuratura gromadzi materiał dowodowy
Dlatego wojewódzki konserwator zabytków, powiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa – mówi zastępca Prokuratora Rejonowego – Monika Cyrkiewicz-Molis
– W sprawie Hotelu Grand zostało wszczęte postępowanie i w chwili obecnej trwa gromadzenie materiału dowodowego, który pozwoli ocenić zachowanie, które było przedmiotem zawiadomienia wojewódzkiego konserwatora zabytków – wyjaśnia Monika Cyrkiewicz-Molis.
– Prace, które w ostatnim czasie zostały wykonane przy Hotelu Grand, nie są zgodne po pierwsze z wytycznymi Łódzkiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, a po drugie pozostają także w sprzeczności z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego – dodaje Daria Błaszczyńska.
Urbanista Kosma Nykiel z ruchu społecznego Łódź Cała Naprzód nie chce oceniać estetyki – bo każdy ma inny gust.
– Myślę, że cała dyskusja w pewnym sensie jest bezcelowa czy nam coś się podoba czy nie, bo tutaj po prostu chodzi o to czy pewne rzeczy są dozwolone prawnie czy też nie – zaznacza Kosma Nykiel.
Nowoczesność również na Wawelu?
Elżbieta Pędziwiatr, przewodniczka po Łodzi mówi, że Grand Hotelu po przebudowie to zmarnowane dziedzictwo miasta.
– Po pierwsze patrzymy na to poddasze, które Niemcy w czasie II Wojny Światowej przebudowali, bo tam doszło do pożaru. Marzyć można żeby przy remoncie odtworzyć tę piękną, secesyjną fasadę na samej górze. Ale to są marzenia – zejdźmy na ziemię – mówi Elżbieta Pędziwiatr.
Przewodniczka jest oburzona niezgodnością realizowanych prac z projektem, który był uzgodniony ze służbami konserwatorskimi.
– Jak usłyszałam, że to jest wszystko wbrew prawu, że zupełnie inny był projekt, to pytam – czy inwestorzy, którzy pochodzą z Krakowa, dopuściliby się takiej nowoczesności na Wawelu? A przecież trzeba naszą Piotrkowską tak porównywać – podkreśla Elżbieta Pędziwiatr.
Niestety przedstawiciele holdingu, do którego należy Grand Hotel, nie udzielili odpowiedzi na te pytania.